Generalny wykonawca, czyli polsko-hiszpańskie konsorcjum z łódzką firmą Remo-Bud na czele, wstrzymał prace. Firma popadła bowiem w tarapaty finansowe.
- Wzywaliśmy wykonawcę pismami do wznowienia prac - mówi Mirosław Pietrucha, prezes MTŁ. - Kiedy nie przyniosło to rezultatu, wypowiedzieliśmy mu umowę. Będziemy domagać się zapłaty zapisanych w niej kar. Ich wysokość jest obecnie wyliczana.
Przyczyną problemów finansowych Remo-Budu mogą być zbyt niskie stawki, które spółka zaoferowała, by wygrać przetarg.
- Remo-Bud wycenił pracę na 32 mln zł - opowiada Mirosław Pietrucha. - Cena ta była, naszym zdaniem, rażąco niska. Wysłaliśmy nawet pismo z zapytaniem, czy nie doszło do pomyłki. Otrzymaliśmy zapewnienie, że nie. Zgodnie z zasadami rozstrzygania przetargów, musieliśmy wybrać tę ofertę, która była najtańsza.
Teraz MTŁ musi ogłosić kolejny przetarg.
- Nowy wykonawca wszedłby na plac budowy w maju - dodaje prezes. - Na przełomie 2011 i 2012 r. inwestycja powinna być gotowa.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?