W ich wyniku do szpitala im. WAM trafił 24-latek, który w trakcie wymiany ciosów został pchnięty na szklaną ladę. Ta potłukła się, a szkło wbiło się mu w pośladki. To właśnie on, po wyjściu ze szpitala, zgłosił się do sklepu.
- Przyszedł, przeprosił i powiedział, żebym wycenił szkody, bo chce za nie zapłacić z własnej kieszeni - opowiada Michał Bętkowski, właściciel placówki. - Skalkulowałem więc wybite szyby w dwóch ladach, potłuczony szklany regał na słodycze oraz zniszczony bufet i wyszło mi 3800 zł. Po tygodniu pieniądze dostałem do ręki.
Pan Michał jest mile zaskoczony zakończeniem sprawy.
- Czegoś takiego się nie spodziewałem - mówi. - Co prawda później okazało się, że uszkodzone jest także urządzenie do skanowania kodów kreskowych i że jedna z lad jest do wyrzucenia, bo nie da się dokupić do niej zamiennej szyby, ale jest to już moja gafa, nie dopominam się o więcej.
Przypominamy, że policjanci zatrzymali czterech mężczyzn i dwie kobiety biorące udział w awanturze. Pięciorgu z nich postawiono zarzut udziału w bójce. Każdemu grozi za to kara pozbawienia wolności do lat trzech.
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?