Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Balet jak rodzina

Michał Lenarciński
* Jak to możliwe, że w Rosji, bogatej w teatry baletowe, zaledwie dwa lata temu powstać mógł wasz zespół? Evgeny Amosov: – Jesteśmy młodym zespołem, a przy tym zespół ma młode kierownictwo.

* Jak to możliwe, że w Rosji, bogatej w teatry baletowe, zaledwie dwa lata temu powstać mógł wasz zespół?

Evgeny Amosov: – Jesteśmy młodym zespołem, a przy tym zespół ma młode kierownictwo. Powstanie teatru mogę wytłumaczyć naszym wspólnym zapałem, chęcią tworzenia.

* W repertuarze Rosyjskiego Narodowego Teatru Baletu jest już wiele tytułów klasycznych, ale nie tylko...

– To prawda. Tańczymy „Śpiącą królewnę”, którą pokazujemy w Łodzi, „Dziadka do orzechów”, „Jezioro łabędzie”, „Don Kichota”, ale także choreografie współczesne. Teraz na przykład przygotowujemy premierę, którą pokażemy na Broadwayu: „David i Salomon”. To przedstawienie ma być pokazywane w Nowym Jorku około trzech lat, oczywiście soliści będą się wymieniać. A z okazji 300-lecia Petersburga przygotowujemy premierę poświęconą uratowaniu ówczesnego Leningradu podczas blokady w czasie II wojny światowej.

* Czy macie własny teatr, czy wynajmujecie scenę?

– Wynajmujemy w Rosyjskim Teatrze Młodzieżowym, tuż obok Teatru Bolszoj. Tam mieści się nasza administracja, tam prowadzimy próby i gramy.

* Jak liczny jest zespół?

– Tancerzy jest pięćdziesięcioro, dodatkowo dwadzieścia osób to administracja i technika.

* Tancerzami są bardzo młodzi ludzie. Jaka jest ich średnia wieku?

– Dwadzieścia dwa, trzy lata. Najstarszy tancerz ma dwadzieścia siedem lat.

* Czy sąsiadujący z siedzibą RNTB Teatr Bolszoj nie jest dla was konkurencją?

– W pewnym sensie tak, ale my mamy inną publiczność. Przede wszystkim tę, której nie stać na wydatek stu dolarów na bilet do Bolszoj. U nas bilety kosztują około 20-30 dolarów. A poza tym nasi tancerze są nie tylko młodzi, ale bardzo utalentowani. W zespole tańczy wielu laureatów najważniejszych konkursów baletowych Rosji i świata.

* Nie odchodzą skuszeni propozycjami z innych teatrów, z innych krajów, gdzie występujecie?

– To się zdarza niezwykle rzadko. Myślę, że dlatego, iż jesteśmy jedną wielką rodziną i atmosfera w zespole jest wspaniała. Poza tym zapewniamy naszym tancerzom bezpieczeństwo bytowe.

* Na przykład?

– Wielu z nich nie jest mieszkańcami Moskwy, a my gwarantujemy im nie tylko zarobki, ale i opłacamy mieszkania. Fundujemy również stypendia.

* Skąd pieniądze? Czy wspomaga was ministerstwo kultury?

– Ministerstwo wspomaga nas przede wszystkim moralnie. Mamy wielu sponsorów, także wśród zagranicznych firm działających w Moskwie. •

Rosyjski Narodowy Teatr Baletu wczoraj i dziś prezentuje w Teatrze Wielkim podczas XVII Łódzkich Spotkań Baletowych „Śpiącą królewnę” Czajkowskiego w choreografii Mariusa Petipy w opracowaniu Amosova i Vladimira Moiseeva.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto