Około 300 osób wzięło wczoraj udział w bezpłatnych badaniach nóg, umożliwiających wykrycie choroby naczyniowej. Badania odbywały się w ruchomej poradni, ustawionej u zbiegu ul. Piotrkowskiej i al. Piłsudskiego.
Bezpłatne badania tego typu odbywają się w kraju i w Łodzi po raz drugi. Mają na celu uświadomienie pacjentom zagrożenia, jakim jest przewlekła choroba żylna, która w początkowym stadium przebiega niemal bezobjawowo.
- Do wizyty u lekarza powinna skłonić niewydolność naczyń, pojawiająca się na skutek zaburzeń przepływu krwi z nóg do serca - mówi dr Marek Kaszyński, ordynator oddziału chirurgii naczyniowej szpitala MSWiA. - Są to przede wszystkim obrzęki, uczucie "ciężkich nóg", pajączki, żylaki, swędzące, brunatne plamy.
Z takimi właśnie dolegliwościami pacjenci przychodzili wczoraj na bezpłatne konsultacje. Najpierw byli przyjmowani przez internistów, potem - w razie potrzeby - kierowani do chirurga, a w niektórych przypadkach na badanie dopplerowskie.
- 10 lat temu miałem operację żylaków, więc skorzystałem z okazji, żeby się przebadać. Tym bardziej że w poradniach naczyniowych są bardzo duże kolejki - mówił Zenon Wybrański. - Okazało się, że znowu czeka mnie operacja.
Przewlekłą chorobę żylną w fazie niezaawansowanej można leczyć w poradni podstawowej opieki zdrowotnej. Pacjentom zaleca się przede wszystkim noszenie opatrunków uciskowych i stosowanie leków, poprawiających odpływ krwi z nóg. Poważniejsze przypadki choroby są leczone w ośrodkach chirurgii naczyniowej (w Łodzi: w szpitalach im. Pirogowa, im. Kopernika oraz MSWiA).
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?