Były obawy, że powracający po dwóch latach do grona najlepszych widzewiacy mogą znaleźć się szybko w dole tabeli. Później w meczach z niżej notowanymi zespołami mogą już nie odrobić strat. Horoskopy okazały się pomyłką. Łodzianie zaczęli zupełnie przyzwoicie. Pokonać ich było trudno. Zdobyli znaczną przewagę nad strefą spadkową. To była nawet miła niespodzianka.
Ale zaczęły się schody. Po dwóch z rzędu porażkach po 0:1 drużyna Andrzeja Kretka jest już zagrożona zimowaniem pod spadkową kreską. O tym czy tak będzie zadecydują cztery mecze. W piątek, 12 listopada, o godz. 20 w Łodzi z Cracovią, w sobotę, 20 listopada, o godz. 16 z Lechią w Gdańsku, w sobotę, 27 listopada, o godz. 19.15 z Górnikiem w Łodzi oraz w pierwsze kolejce rewanżów 4 albo 5 grudnia z Lechem w Poznaniu. Mistrzowie Polski będą wtedy po meczu z Juventusem w Lidze Europy (1 grudnia godz. 21.05).
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?