7 Nadziei: Artur Lewandowski - naukowiec i społecznik w jednym

Artur Lewandowski jest 30-letnim doktorantem Politechniki Łódzkiej na Wydziale Inżynierii Procesowej i Ochrony Środowiska. Pracuje nad rozwojem metody mikroenkapsulacji, dzięki której zdrowe, ale niekoniecznie smaczne składniki jadłospisu, będą przez nas chętniej spożywane. Jak to możliwe?

Zobacz, jak zgłosić nominację w plebiscycie "7 Nadziei Łodzi"

- W swoich badaniach skupiam się nad stworzeniem bardziej wytrzymałych powłok, które chronią zamknięty w nich materiał przed niepożądanymi czynnikami zewnętrznymi - mówi enigmatycznie Artur. - To tak, jak z pomarańczą. Skórka pomarańczy pełni rolę powłoki, która chroni zawarty w środku miąższ, przed szybkim zepsuciem. Tyle tylko, że celem naszych badań jest tworzenie powłok o grubości około 10 razy mniejszej od grubości ludzkiego włosa. Taką powłoką mogą być otoczone na przykład kropelki tranu. Nie ma chyba osoby, która lubiłaby jego smak i dlatego unikamy go w codziennej diecie, mimo że jest bardzo zdrowy. Dzięki naszym powłokom będziemy w stanie spożywać większe ilości tej cennej substancji, przy jednoczesnym delektowaniu się przyjemniejszymi smakami, na przykład czekolady. Mimo zastosowania dodatkowej powłoki, wszystkie wartości odżywcze tranu zostaną zachowane - dodaje.

Jednocześnie wytworzona powłoka będzie chronić cząsteczki tranu przed czynnikami zewnętrznymi, co znacząco wydłuży jego okres przydatności do spożycia.

Sama metoda nie jest nowatorska, bo wykorzystywana jest już w przemyśle chemicznym i spożywczym - np. do produkcji mleka w proszku, dań instant, leków i kremów. Badania, które prowadzi Artur, mogą natomiast sprawić, że owe powłoki będą bardziej wytrzymałe, a zatem bardziej skuteczne. - Wyniki badań są obiecujące, ale przed nami jeszcze wiele pracy - przyznaje Artur.

Młody doktorant poświęca się jednak nie tylko pracy naukowej. Jeszcze w czasach studenckich należał do Samorządu Studenckiego, rozwinął działalność Koła Naukowego na swoim wydziale, a obecnie działa w Samorządzie Doktoranckim, z ramienia którego współpracuje z prorektorem ds. nauki, wspierając tym samym młodych naukowców, którzy chcą zdobywać dodatkowe umiejętności podczas zagranicznych szkoleń czy konferencji. - Zacząłem działalność w samorządzie najpierw studenckim a potem doktoranckim, bo to umożliwia wpływanie na funkcjonowanie mojej Alma Mater. A ja chcę i lubię mieć wpływ na przeprowadzanie zmian. Mam nadzieję, że moja praca w samorządzie umożliwia rozwój zainteresowań moim młodszym koleżankom i kolegom - wyjaśnia Artur.

Co jest największym atutem naszego miasta i jak skutecznie powinniśmy go wykorzystać?

Tych atutów jest zdecydowanie więcej, jednakże największym atutem Łodzi są korzenie wielokulturowości, co daje podstawy do możliwości kreowania nowych wizji w kreowaniu wizerunku Łodzi, jak i jej mieszkańców. Powinniśmy wspierać działania na rzecz rozwijania kultury undergroundowej. Położenie geograficzne daje nam możliwość bycia łącznikiem pomiędzy przepływającymi ciekawych idei.

Jaka jest Twoim zdaniem recepta, by młodzi ludzie chętnie wiązali swoją przyszłość z Łodzią?
Recepta jest jedna- dać większe możliwości młodemu człowiekowi do zarządzania własnym miastem, a nie tylko egzystowania w nim. Wytworzenie nici porozumienia pomiędzy władzami miasta a organizacjami studenckimi w taki sposób, aby ideą było, "Jeśli zostaniesz, to możliwości i narzędzia dostaniesz". To musi być łódzka koncepcja, czyli z łódzkiego serca.

Jak będzie wyglądała Twoim zdaniem Łódź za 20 lat?

Jak będzie wyglądała Łódź za 20 lat? To trudne i ciekawe pytanie. Przewidywanie przyszłości nie jest moją domen, lecz mogę stwierdzić już dziś, że Łódź stanie się miastem nowoczesnym, wolnym od problemów gospodarczych, z dużą ilością miejsc do wypoczynku fizycznego jak i duchowego. Będzie po prostu miastem, w którym warto żyć. Istnieje tylko jeden warunek - nić porozumienia pomiędzy ludźmi mającymi tą samą idę "Łódź - przyszłość w twoich dłoniach".

Zobacz pozostałych kandydatów nominowanych w plebiscycie "7 Nadziei Łodzi"