Radny Łukasz Magin straci pracę w łódzkim MPO?

Łukasz Magin, jest łódzkim radnym niezrzeszonym i jednocześnie zastępcą dyrektora operacyjnego w należącej do miasta spółce MPO. Radny twierdzi, że zmiana struktury spółki ma doprowadzić do likwidacji jego stanowiska pracy.

Ma to mieć związek z wewnętrznymi tarciami w łódzkiej PO, które doprowadziły do wykluczenia Magina z klubu radnych PO w Radzie Miejskiej w Łodzi oraz wykluczenia z partii. A skoro PO ma w Łodzi władzę, a MPO jest jedną z miejskich spółek, to i w MPO nie powinno być miejsca dla Magina?

Radny Magin mówi, że gdy był na urlopie zmieniono strukturę organizacyjną MPO. Według radnego nowe warunki pracy jakie mu zaproponowano oznaczały dla niego degradację. Łukasz Magin podkreśla, że stosunek pracy i płacy radnego jest chroniony przez ustawę o samorządzie. Na zmiany warunków pracy musi wyrazić zgodę albo sam zainteresowany albo rada miejska.

Na początku września radny Magin dostał też nowy regulamin organizacyjny MPO. - Regulamin miał przypieczętować zmiany - dodaje Łukasz Magin. - W piątek poinformowałem prezesa spółki, że albo przywróci moje dotychczasowe stanowisko albo skieruję sprawę do sądu.

Inaczej tę sprawę widzi Artur Augustyn, prezes MPO, który twierdzi, że zna zapisy ustawy o samorządzie, ale zmiany, które dotyczyły Łukasza Magina ich nie złamały.

Według prezesa Augustyna w nowej strukturze MPO ma teraz dwóch dyrektorów: ds. usług i logistyki oraz technicznego. Łukasz Magin został zastępcą jednego z nich. Jak podkreśla prezes Augustyn, dyrektor Magin zachowuje ten sam gabinet i to samo uposażenie.

Prezes Augustyn dodaje: - Według mojej wiedzy, w tej sprawie chodzi o konflikt personalny między panem Maginem a dyrektorem, pod którego będzie podlegał. Mam nadzieję, że uda się nam się porozumieć w tej sprawie.