26-letni kierowca vw golfa nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z autobusem PKS. Autosan wjechał na chodnik, skosił znak drogowy, zahaczył o zaparkowanego mercedesa i zatrzymał się na ścianie narożnej kamienicy.
– Huk był potworny – mówi Sabina Kozłowska, która w momencie wypadku szła ul. Miedzianą. – Autobus wpadł na ścianę. Kierowca golfa nie dawał oznak życia. Żeby go wydostać, strażacy cięli karoserię.
– Sprawca wypadku stracił przytomność. Odzyskał ją w szpitalu – mówi Grzegorz Wawryszuk z łódzkiej drogówki. – Obrażenia osób, które ucierpiały, nie zagrażają ich życiu. Kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi.
Oprócz kierowcy golfa ranny został jego pasażer, a także kierowca i trzech pasażerów autobusu.
Przejazd w rejonie wypadku był przez trzy godziny utrudniony (od strony al. Piłsudskiego nie można było wjechać w ul. Wysoką), policjanci kierowali ruchem.
Według okolicznych mieszkańców, skrzyżowanie ulic Wysokiej i Miedzianej należy do niebezpiecznych.
– Choć znaki są widoczne, to wielu kierowców jadących podporządkowaną ul. Miedzianą nie ustępuje pierwszeństwa – mówią. – Pisk opon to tutaj codzienność.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?