MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

200 meczów bez gola

dk
Przemysław Urbaniak zdobył  jednego gola w ekstraklasie	 Foto:MiG
Przemysław Urbaniak zdobył jednego gola w ekstraklasie Foto:MiG
Są w naszej ekstraklasie piłkarze, głównie obrońcy, którzy na listę strzelców wpisują się bardzo rzadko. A jeśli już strzelą gola, na następnego czekają bardzo długo.

Są w naszej ekstraklasie piłkarze, głównie obrońcy, którzy na listę strzelców wpisują się bardzo rzadko. A jeśli już strzelą gola, na następnego czekają bardzo długo.

Rekordzistą pod tym względem jest obrońca Ruchu Chorzów Marek Wleciałowski, który ma aktualnie serię 177 meczów bez gola. Po raz ostatni do tej pory trafił do bramki przeciwnika 19 października 1991 roku w meczu Ruchu z Zagłębiem w Lubinie (1:1). Wleciałowski rzadko zapuszcza się pod bramkę rywali, można zatem oczekiwać, że jeszcze w tym sezonie przekroczy granicę 200 spotkań bez strzelonej bramki.

Jeszcze dawniej swojego ostatniego do tej pory gola strzelił gracz Zagłębia Lubin - Zbigniew Szewczyk. To wyjątkowe dla niego wydarzenie miało miejsce 6 września 1987 roku w meczu z Pogonią Szczecin (1:1). Od tamtego czasu Szewczyk rozegrał 161 meczów w ekstraklasie, w których gola nie zdobył.

143 spotkania bez celnego strzału - to dorobek obrońcy GKS Katowice Mirosława Widucha. Następni w kolejce długo oczekujących na bramki to: Igor Kozioł (Groclin) oraz obrońca Widzewa Przemysław Urbaniak. Ten pierwszy jeszcze nigdy gola w ekstraklasie nie strzelił, choć rozegrał już 114 spotkań. Urbaniak natomiast, jeszcze w barwach Lecha, raz trafił do bramki przeciwnika - 10 maja 1997 roku w meczu z Legią (1:1). Od tego czasu łodzianin wystąpił w 114 spotkaniach, w których gola już nie strzelił.

Wyjątkowo długie seriale meczów bez zdobytych bramek mają ponadto: Tomas Żvirgżdauskas (Polonia) - 106 meczów, Rafał Kocyba (Górnik) i Piotr Przerywacz (Zagłębie) - po 103, Andrzej Janeczek (Groclin) - 102 spotkania. Wszyscy wymienieni to gracze defensywni. Jest jednak w ekstraklasie piłkarz, który kiedyś był reprezentantem młodzieżówki, grając w linii pomocy miał zdobywać gole, ale jeszcze tego nigdy nie uczynił. To znany w Łodzi Ariel Jakubowski, który w najbliższej kolejce obchodzić będzie jubileusz setnego meczu w ekstraklasie. Może wówczas strzeli swojego pierwszego gola?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto