Brązowy furgon mercedesa na początku sierpnia zajął wolne miejsce między dwoma namiotami na rogu Piotrkowskiej i Mickiewicza. W środku spotkamy Bartka Biesiadę. Jak sam mówi, pomysł na Coffee Runnera zrodził się z połączenia dwóch pasji: do barmaństwa i motoryzacji.
- Dyplomowanym barmanem jestem od dziesięciu lat, ale zawsze traktowałem to zajęcie jako coś więcej niż tylko źródło zarobku. Drugą moją życiową pasją jest motoryzacja. Kiedy sprzedałem dwustukonne BMW, znalazłem na Śląsku właśnie tego mercedesa rocznik 1976. Jestem jego trzecim właścicielem. Starsze małżeństwo z Niemiec przerobiło go na kampera, a ja postanowiłem zrobić w środku mobilną kawiarnię - opowiada Biesiada.
"Jaffa" przy Piotrkowskiej. Nowa klubokawiarnia z kuchnią izraelską
W Coffee Runnerze napijemy się m.in. espresso (4 zł), doppio (5 zł), cappucino (7 zł) czy frappe (8 zł). Do kawy można zjeść croissanta za 2,50 zł albo wypić lemoniadę (7 zł). Bus pozostanie na miejscu do pierwszych mrozów. - W furgonetce jest drewniana podłoga, a poza tym mam podgrzewany bojler w ekspresie, co nie sprzyja ujemnym temperaturom. Na pewno powrócimy na wiosnę w tym samym miejscu - zapewnia Biesiada.
Gdzie odjedzie mercedes, gdy temperatura spadnie poniżej zera? - Na południe! Wraz z żoną, która jest artystką cyrkową, lubimy coś, co można określić jako cygański styl życia. To właśnie z południowej Europy przywieźliśmy pomysł na mobilną kawiarnię. We Włoszech można spotkać takie pojazdy na co drugim skrzyżowaniu - dodaje.
Zobacz więcej zdjęć Coffee Runnera:
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?