Zielone światło dla Bałuckiego Rynku

Warto przypomnieć, że budowa hali targowej na Bałuckim Rynku kosztowała nasze miasto ponad 18 mln zł. Mimo dotychczasowych zmian w wyznaczeniu daty otwarcia wiadomo już, że nowoczesny obiekt ma zostać oddany do użytku jeszcze w marcu tego roku. Według informacji z Wydziału Gospodarowania Majątkiem, w hali znajduje się obecnie 400 boksów. Stowarzyszenie Handlowców zapewnia, że na handel obwoźny ma zostać utworzonych ok. 15 stanowisk, a boksy w hali posiada ok. 85 proc. kupców, którzy handlowali w tym miejscu przed modernizacją targowiska. W hali nie mogą handlować podmioty o charakterze sieciowym czy ponadlokalnym.

Podejrzenie korupcji

Wokół targowiska zaczęły krążyć różnego rodzaju wieści o nieprawidłowościach, ponieważ Komitet Obrony Handlowca "Bałucki Rynek" zarzuca dzierżawcy rynku Stowarzyszeniu Handlowców "Bałucki Rynek" korupcjogenny charakter przeprowadzonej modernizacji oraz nieprzestrzeganie warunków umowy dzierżawy targowiska od Miasta przez Stowarzyszenie. Komitet skarży się również, że bezprawnie pozbawiono część kupców ich miejsc handlowych.

Targowisko bez zarzutów

Mimo ewentualnych wątpliwości ze strony Komitetu Obrony Handlowca, łódzka Komisja Rozwoju i Działalności Gospodarczej Rady Miejskiej ostatecznie uznała, że nie ma nieprawidłowości przy budowie i zagospodarowywaniu boksów w nowej hali targowej na Bałuckim Rynku.

Dwa wiążące referenda

Jak twierdzi Marek Jóźwiak dyrektor Wydziału Gospodarowania Majątkiem, wśród bałuckich kupców przeprowadzono już dwa referenda, a dokładnie jedno w 2006 i 2008 roku. Dotyczyły one najbliższej przyszłości targowiska. Po przeprowadzeniu głosowań w prosty sposób wykazano, że wymagane uchwałą Rady Miasta ponad 50 procentowego poparcia kupców dla Stowarzyszenia Handlowców zostało całkowicie spełnione i niezakwestinowane przez nikogo.

Specjalna kontrola hali
Jak podaje Anna Kuźmicka, rzecznik prasowy Rady Miejskiej, specjalnie zwołana Komisja ma dopilnować przeprowadzenia kontroli przez Urząd Miasta Łodzi w momencie oddania hali do użytku. Jeśli wtedy pojawią się jakieś nieprawidłowości, władze miasta będą mogły wypowiedzieć Stowarzyszeniu umowę dzierżawy. Jeśli natomiast protestujący kupcy posiadają dowody na złamanie prawa przez Stowarzyszenie, powinni złożyć wniosek w tej sprawie do prokuratury. Póki co Komisja Rozwoju uznała tę skargę za bezzasadną. Główny przewodniczący Komisji Mateusz Walasek przygotuje w tej sprawie projekt uchwały, który w najbliższym czasie trafi pod specjalne obrady Rady Miejskiej.