Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kosecki, Mięciel, Smoliński - Warszawski zaciąg pomógł ŁKS

(pas)
O piłkę walczy pomocnik Marcin Smoliński.
O piłkę walczy pomocnik Marcin Smoliński. fot. Maciej Stanik
Futbolowe kontakty na linii Łódź - Warszawa nigdy nie należały do najlepszych. Nie da się jednak ukryć, że (niechciani) piłkarze Legii bardzo pomogli ŁKS wywalczyć tytuł mistrza jesieni I ligi.

Gra tria (wymieniamy alfabetycznie): Jakub Kosecki - Marcin Mięciel - Marcin Smoliński miała wielki wpływ na jakość i skuteczność gry zespołu. Trudno zrozumieć, dlaczego warszawscy działacze pozbyli się lekką ręką trzech tak dobrych zawodników.

20-letni Kosecki jesienią wystąpił w 15 ligowych pojedynkach łodzian, spędził na prawym, lewym skrzydle, a nawet na środku ataku 1208 minut, strzelił 5 goli, w tym dwa w najlepszym swoim występie przeciwko Odrze Wodzisław (2:0).

O 15 lat starszy Marcin Mięciel był w ŁKS jedynym napastnikiem z prawdziwego zdarzenia. W 15 meczach (1316 minut) trafił do siatki rywali aż dziewięć razy. Mięciel strzelał bramki w ośmiu zwycięskich pojedynkach ełkaesiaków!

25-letniemu Marcinowi Smolińskiemu przyszło łatać dziury na boku pomocy, choć najlepiej czuł się w roli piłkarza ustawionego za napastnikiem. Zagrał w 16 spotkaniach (1291 minut), zdobył 3 bramki (w tym jedną w Gorzowie po fantastycznym, technicznym uderzeniu lobem). Trzeba przy tym pamiętać, że przez całą rundę walczył z kontuzją.

W każdym razie ten krótki statystyczny bilans dowodzi, że wkład byłych legionistów w sukcesy ŁKS był nie do przecenienia. Pełnią oni wiodącą rolę w drużynie i od ich postawy w dużej mierze zależeć będzie, czy łodzianie wywalczą awans do ekstraklasy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto