Władze Łodzi w końcu postanowiły z nimi walczyć. W czwartek w gabinecie wiceprezydenta Dariusza Jońskiego spotkają się przedstawiciele policji, straży miejskiej i rady miasta. Zastanowią się, jak rozwiązać problem.
- Sprawa jest skomplikowana, ale może uda się coś zrobić - deklaruje wiceprezydent Dariusz Joński, szef nieoficjalnego zespołu ds. samozwańczych parkingowych. - Dzięki artykułowi w "Polsce Dzienniku Łódzkim" znamy miejsca, gdzie pojawiają się najczęściej. Policja i straż miejska będzie wysyłać tam patrole, zwłaszcza w weekendy, gdy ruch jest największy. Będziemy karać przyłapanych na terroryzowaniu właścicieli aut. Kierowcy nie mogą być bezbronni, a płacą, bo boją się o swoje samochody. Sam wiele razy byłem nagabywany.
Dlaczego tak trudno walczyć z terrorystami z parkingów? Według straży miejskiej, nagabywani przez nich ludzie nie chcą być konsekwentni. Strażnicy dostają zgłoszenia o parkingowych naciągaczach, ale sprawa kończy się na doniesieniu. - Ludzie zgłaszają nam wymuszenia, ale nie chcą pomóc we wskazaniu sprawcy. W weekendy mamy nawet kilka telefonów dziennie - mówi Radosław Kluska ze straży miejskiej.
"Okupanci" parkingów doskonale o tym wiedzą, więc czują się bezkarni. I bez cienia zakłopotania opowiadają o swojej profesji. - Najwięcej dają ci, co sami mają mało. Od właściciela malucha dostałem 50 zł - mówi Tomasz, "pilnujący" aut przy Pałacu Poznańskiego. - Jesteśmy potrzebni. Pilnujemy, by kierowcy nie rysowali innych aut, a gdy do tego dojdzie, spisujemy numery. Zimą wypychamy auta z zasp - mówi Jarosław, od dziesięciu lat "w zawodzie".
Pracując przy Pałacu Poznańskiego od 8 do 20 zarabiają do 40 zł dziennie. Ale zdarza się, że wpadnie i 100 euro. - Zawsze kulturalnie prosimy, nikogo nie nagabujemy - tłumaczy się Jarosław. - Uczciwie zarabiamy, a przecież moglibyśmy wyrywać w parku torebki babciom.
Pierwszy pomysł urzędników? - Myślimy o utworzeniu specjalnej infolinii, na którą zgłaszałoby się problemy z naciągaczami - mówi Joński. Agnieszka Magnuszewska,
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?