Szefowie i przedstawiciele amerykańskich firm w Łodzi na ogół nie chcą odpowiadać na temat tego jakie środki ostrożności przedsięwzięli i czy w ogóle w jakikolwiek sposób zabezpieczyli siebie oraz swych pracowników (a tym samym wszystkich, którzy mają lub mogą mieć z nimi kontakt) przed możliwym zagrożeniem.
- Nie dajmy się zwariować - uważa szef przedsiębiorstwa z branży instalacyjnej, przyznający, że choć odbiera sporo korespondencji zza oceanu to nie sprawdza jej w żaden sposób - Nie rozdmuchujmy sztucznie problemu - mówi. - Zresztą lepiej w ogóle o tym nie pisać. Nie mamy w firmie ani jednego Amerykanina. Pracują tu sami Polacy.
Żąda jednak, by nie podawać nazwy ani adresu firmy. Jak mówi:
- Nie wiadomo w końcu, co komu może przyjść do głowy...
- Nie mam na ten temat nic do powiedzenia - słyszymy też od jednego z szefów w Gilette. - O jakiekolwiek komentarze możecie poprosić jedynie szefa. Będzie za trzy dni...
Wygląda więc na to, że nasza administracja też nie pomyślała o tym, by spróbować skłonić odbiorców przesyłek z Ameryki do ostrożności.
- Pracownicy łódzkich restauracji McDonalds nie chcą mówić o wąglikowych zagrożeniach. Odsyłają do warszawskiego rzecznika koncernu Krzysztofa Kłapy. Ten jednak był wczoraj nie do zastania. Mimo obietnic jego sekretarki, nie skontaktował się z Expressem.
Inaczej do zagrożenia podchodzi Dariusz Gębarowski, szef Asco Jucomatic.
- Nie otrzymujemy wprawdzie korespondencji ze Stanów, ale rozmawiałem już z pracownikami na temat zagrożeń - mówi dyrektor. - Prosiłem, by nie otwierali podejrzanych przesyłek i powiadamiali mnie o wypadkach, gdy do firmy przyjdzie korespondencja spoza stałych, sprawdzonych źródeł. Gdy dostaniemy coś takiego pewnie najpierw powiadomię Sanepid, nie policję.
Cóż... dyrektor Gębarowski poracuje jednak w firmie holenderskiej...
Potężne ulewy i gradobicia. Strażacy walczyli żywiołem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?