MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Znowu korki, znowu tłumy - Łódź wróciła do Łodzi

(pij)
– Wróciłam z Bułgarii w środę w nocy. Choć było tam piękne słońce i złote piaski, to bardzo się cieszę, że już jestem w Łodzi – mówi Agnieszka Mazur, uczennica XXXIII Liceum Ogólnokształcącego. – Wszyscy moi znajomi po wakacjach są bardzo opaleni i szczęśliwi. fot. Paweł Łacheta
– Wróciłam z Bułgarii w środę w nocy. Choć było tam piękne słońce i złote piaski, to bardzo się cieszę, że już jestem w Łodzi – mówi Agnieszka Mazur, uczennica XXXIII Liceum Ogólnokształcącego. – Wszyscy moi znajomi po wakacjach są bardzo opaleni i szczęśliwi. fot. Paweł Łacheta
Wakacje się skończyły i miasto znowu tętni życiem. Wystarczy spojrzeć na korki w godzinach szczytu, zatłoczone tramwaje lub też przewalające się po Piotrkowskiej tłumy.

Wakacje się skończyły i miasto znowu tętni życiem. Wystarczy spojrzeć na korki w godzinach szczytu, zatłoczone tramwaje lub też przewalające się po Piotrkowskiej tłumy.

Wzrost natężenia ruchu ulicznego widać w statystykach drogówki. Wczoraj do południa policjanci Sekcji Ruchu Drogowego przyjęli 22 zgłoszenia o kolizjach.

– Jeszcze dwa, trzy tygodnie temu o tej porze mieliśmy 10–12 wpisów w książce. W środku lata liczba zdarzeń wyraźnie spada. Mniej aut to mniej wypadków – mówi asp. szt. Bogusław Kędziora.

Częściej interweniuje też pogotowie ratunkowe.

– Liczba wezwań powoli rośnie – przyznaje Janusz Morawski, zastępca dyrektora Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego. – W wakacje karetki wyjeżdżają nie więcej jak 300 razy na dobę. Teraz już nieco ponad 300 razy dziennie.

Kierowcy zgodnie mówią, że w wakacje jeździło się po Łodzi lepiej.

– Jechałem do pracy 10–15 minut, a teraz znów co najmniej 20. Już raz się przez to trochę spóźniłem – wyznał Adam Piekarski. – Jest też tłok na parkingach. Latem o godz. 19 pod domem parkowałem bez problemu. Od paru dni muszę stawać na trawniku, bo parking pod blokiem już jest o tej porze zapchany.

Nie dla wszystkich kres sezonu urlopów ma same minusy. Z powrotu łodzian cieszą się właściciele pubów.

– Po letnim marazmie wrzesień zaczął się świetnie. Nie dość, że ludzie wrócili do miasta, to mamy jeszcze w Łodzi kongres neurologów i kończy się Festiwal Dialogu Czterech Kultur. Wreszcie jest ruch – mówi znany restaurator Grzegorz Zieliński. – Wakacje to w naszej branży kiepski okres. Łódź jako miasto nie jest atrakcją turystyczną, łodzianie wyjeżdżają, więc obroty spadają latem o 30–50 procent.

od 7 lat
Wideo

Rusza Strefa Czystego Transportu w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto