Współwłaściciel Stowarzyszenia Widzew Łódź Zbigniew Boniek: – Bardzo mnie ucieszyło wczorajsze zwycięstwo Widzewa nad Polonią, które śledziłem pilnie za pośrednictwem internetu. Nie kryję, że nieco obawiałem się o losy tego spotkania, chociaż byliśmy w nim faworytem. Piłka nożna ma jednak to do siebie, że jest nieprzewidywalna.
Wczorajsze zwycięstwo podbuduje naszych piłkarzy psychicznie przed sobotnim, derbowym pojedynku z ŁKS. To będzie dla nas bardzo trudne wyzwanie. Rywal spisuje się ostatnio całkiem przyzwoicie i należy oczekiwać, że postawi przed nami wysoko poprzeczkę. Będziemy musieli wznieść się na wyżyny, aby go pokonać.
Oczekuję twardej, męskiej walki, ale prowadzonej fair, zgodnie z regułami sportowej rywalizacji. Uważam, że w derbach łódzkich nie ma zdecydowanego faworyta. Kto w tym dniu wykaże więcej determinacji, komu szczęście będzie sprzyjać, ten zwycięży. Po prostu wygra lepszy.
Derbowe pojedynki piłkarskie między Widzewem i ŁKS mają piękną, bogatą tradycję. Zawsze mile je wspominam. W każdym z tych pojedynków jedna, jak i druga strona dawała z siebie wszystko, stwarzając z reguły emocjonujące spektakle. Sądzę, że tym razem będzie podobnie, chociaż rywalizacja przebiega na niższym o stopień poziomie.
Widzew postąpił słusznie, ograniczając liczbę kart wstępu dla kibiców ŁKS do 1700 sztuk. Zadecydowała o tym pojemność stadionu, jak i względy bezpieczeństwa. Jeżeli w przyszłości będziemy mieli w Łodzi stadion na 100 tys. miejsc, to wówczas wszyscy sympatycy ŁKS na derbowe mecze się na nim pomieszczą.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?