Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zarobic na wietrze - elektrownie wiatrowe już działają

(emd, zg)
Wiele wskazuje na to, że nasz region wkrótce będzie przypominał Holandię. Elektrownie wiatrowe już działają na górze Kamieńsk i w okolicy Wadlewa w powiecie piotrkowskim.

Wiele wskazuje na to, że nasz region wkrótce będzie przypominał Holandię. Elektrownie wiatrowe już działają na górze Kamieńsk i w okolicy Wadlewa w powiecie piotrkowskim. Kolejne mają stanąć w Ruścu koło Bełchatowa i w Brodni w powiecie poddębickim. Chcą je postawić prywatni przedsiębiorcy. O wiatraku myślą też naukowcy z Rolniczego Zakładu Doświadczanego SGGW w Żelaznej pod Skierniewicami.

Interes jest opłacalny, bo dotuje go UE. Ponadto - zgodnie z unijnymi przepisami - łódzki Zakład Energetyczny musi kupować wiatrową energię. Na zyski można liczyć po 4 - 5 latach. Przy montażu nowej turbiny UE refunduje nawet 70 proc. kosztów. Wtedy inwestycja zwraca się już po 2 - 3 latach.

Ferma pod Skierniewicami, wiatrakowe pola w okolicy Ruśca (pow. bełchatowski), maszt pomiarowy pod Brodnią (pow. poddębicki). Elektrownie wiatrowe już działają na górze Kamieńsk i w okolicy Wadlewa w powiecie piotrkowskim. Kolejne chcą założyć prywatni przedsiębiorcy, a także naukowcy z Rolniczego Zakładu Doświadczalnego SGGW w Żelaznej. Interes jest opłacalny, bo można liczyć na dopłaty z UE, ponadto - zgodnie z unijnymi przepisami - łódzki Zakład Energetyczny musi kupować wiatrową energię.

- Z pomiarów wiatru prowadzonych przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że na naszym terenie są świetne warunki do ustawienia wiatraków - mówi Zygmunt Czarniak, dyrektor RZD SGGW Żelazna pod Skierniewicami. - Na wzniesieniach w okolicy Żelaznej chcemy ustawić trzy lub cztery wiatraki o mocy jednego megawata każdy. Wiatraki zmienią krajobraz - będą miały od 50 do 70 m wysokości.

Podobnie ma być w okolicy Ruśca koło Bełchatowa. Tu o wiatrowym interesie myśli trzech przedsiębiorców.

- Zobaczyłem taki wiatrak w sąsiednim powiecie i postanowiłem spróbować - mówi Czesław Szymański. - Firma, której zleciłem zbadanie, czy wiatru wystarczy, obliczyła, że inwestycja powinna się zwrócić w ciągu 4 - 5 lat. Szymański na jeden, być może nawet 90-metrowy, wiatrak będzie musiał wydać grubo ponad milion złotych. Jeśli skrzydła ruszą i prąd popłynie, chce postawić drugi.

Urząd gminy w Ruścu bada tymczasem lokalizację dla kolejnych czterech wiatraków, tym razem mniejszych - ustawionych na 30-metrowych masztach. Skrzydła mają mieć 20 m średnicy. Jeśli procedury się nie przeciągną, wiatraki staną w przyszłym roku. Trzeci inwestor, również przedsiębiorca z okolic Ruśca, dopiero bada opłacalność małej elektrowni.

Skąd ta popularność wiatraków w Ruścu? - To co prawda tzw. druga strefa wietrzności, ale inwestycja na pewno się zwróci - mówi Tadeusz Turski z warszawskiej firmy konsultingowej, która zajmowała się projektem Czesława Szymańskiego. - Tym bardziej że można liczyć na unijną dotację, a zakład energetyczny musi podpisać umowę na odbiór takiej energii.

Do tej pory, jak mówi Bartosz Wiśniewski, rzecznik Zakładu Energetycznego Łódź-Teren, spółka podpisała umowy z dwoma elektrowniami wiatrowymi: na górze Kamieńsk i w okolicy Grabicy w powiecie piotrkowskim. - Jeśli zgłosi się do nas osoba, która będzie chciała sprzedać wiatrową energię, musimy podpisać z nią umowę. Z drugiej strony nikt nie może właściciela wiatraka zmusić do tego, żeby prąd produkował dla nas.

Pod Brodnią w pow. poddębickim na początku maja stanął 50-metrowy maszt pomiarowy. Jeśli wiatry będą pomyślne, staną tam wiatraki o mocy ponad 1 MW. Na jeden taki trzeba wyłożyć 1,3 mln euro. Sami przedsiębiorcy, którzy w taki biznes chcą zainwestować, o cenach mówią niechętnie, bo chodzi nawet o miliony.

Dyrektor Czarniak nie chciał zdradzić, ile dokładnie inwestycja będzie kosztowała. - Powiem tylko, że koszt będziemy liczyć w milionach złotych - mówi. - Uczelnia ma zamiar wystąpić o fundusze na farmę wiatrową do ministra rozwoju regionalnego. Szacujemy, że gdy zaczniemy sprzedawać energię, po 6 latach koszt inwestycji nam się zwróci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto