Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zarobią, gdy przerobią zboże na mleko

(bbs)
Krzysztof Libiszowski na wczorajszy przegląd pól wybrał się z dziećmi: 11-letnim Mateuszem i 9-letnią Kingą. Fot. Krzysztof Kaniecki
Krzysztof Libiszowski na wczorajszy przegląd pól wybrał się z dziećmi: 11-letnim Mateuszem i 9-letnią Kingą. Fot. Krzysztof Kaniecki
Od jutra rozpoczyna się skup kukurydzy, za dwa, trzy tygodnie do magazynów trafią pierwsze partie żyta z tegorocznych zbiorów. Żniwa nie będą jednak zbyt udane, i to nie ze względu na plony, lecz na ceny zbóż.

Od jutra rozpoczyna się skup kukurydzy, za dwa, trzy tygodnie do magazynów trafią pierwsze partie żyta z tegorocznych zbiorów. Żniwa nie będą jednak zbyt udane, i to nie ze względu na plony, lecz na ceny zbóż. Wygrają ci, którzy przerobią żyto czy pszenicę na... mięso i mleko.

Specjaliści z Wojewódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Bratoszewicach przewidują, że zboża ozime, czyli pszenżyto, jęczmień i pszenica, będą plonować na poziomie ubiegłego roku. Stan zbóż jarych: pszenicy, jęczmienia, owsa i mieszanek, jest niewiele gorszy. Na ich nieco niższe plonowanie wpłynęły wiosenne chłody.

– Przewidując ceny skupu, trzeba jednak uwzględnić zapasy z ubiegłego roku – dodaje Józef Michalak, główny specjalista do spraw roślin zbożowych w kościerzyńskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego. – Nie sprzedawaliśmy zboża do państw trzecich, poza Unię, bo byłoby to nieopłacalne. Na dodatek w tym roku rolnicy zasiali więcej zbóż niż w ubiegłym, żeby zyskać unijne dopłaty.

Żyto z nowych zbiorów znajdzie się w obrocie za trzy tygodnie. Rolnicy za tonę uzyskają około 180 złotych. Tona pszenicy ma kosztować 300 złotych.

– Najlepiej wyjdą ci producenci zbóż, którzy przerobią je na mięso i mleko – uważa Józef Michalak.

Krzysztof Libiszowski z Rossoszycy koło Sieradza obsiał pszenicą, pszenżytem i żytem blisko 50 hektarów. – Ratuje mnie, że zboże w moim gospodarstwie jest przetwarzane na paszę dla trzody. Czy wyjdę na swoje? Wszystko zależeć będzie od ceny żywca.

Elewator Sieradz obok Pabianic, Poddębic i Radomska należy do największych magazynów zboża w naszym województwie. – Zmieści się u nas 30 tysięcy ton, bo tyle mamy wolnej powierzchni – informuje prezes Władysław Migoń. – Od czwartku rozpoczynamy skup kukurydzy z wielu województw. W żniwa będziemy prowadzili wolnorynkowy skup zbóż.

Prezes Migoń ocenia, że w tym roku rolnicy nie będą czekać ze sprzedażą zboża do listopada, gdy rozpocznie się skup interwencyjny. Nauczeni doświadczeniem ubiegłego roku, gdy cena zboża jesienią spadła, będą je chcieli sprzedać na pniu.

Prezes twierdzi, że jeszcze za wcześnie mówić o skupie interwencyjnym, który rozpocznie się w listopadzie. – Dla każdej ilości zboża przyjętego w tym systemie muszę przedstawić Agencji Rynku Rolnego gwarancje bankowe. A o nie coraz trudniej. Liczę więc, że za kilka miesięcy rygory dotyczące zabezpieczeń Agencja nieco złagodzi.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto