Trenerzy o meczu
ŁKS, prowadząc w końcówce meczu z Ruchem Radzionków 4:0, stracił niespodziewanie dwie bramki.
– To wynik braku odpowiedniej czujności z naszej strony – tłumaczył trener Andrzej Pyrdoł. – Przy stracie pierwszego gola nie można mieć w zasadzie do nikogo pretensji, ponieważ był to strzał przedniej marki z dystansu. Ale drugi był już prezentem dla rywali. To był kardynalny błąd, z którego należy wyciągnąć odpowiednie wnioski. Ogólnie jestem zadowolony z postawy naszych piłkarzy, szczególnie z momentów, kiedy grali szybką i składną piłkę. Trzy zdobyte przez nas bramki cieszą, ale dogodnych sytuacji do ich strzelenia było znacznie więcej, co nadal nie najlepiej świadczy o naszej skuteczności.
Rafał Górak, trener Ruchu: – Uważam, że był to najsłabszy występ naszej drużyny. Mecz wykazał, że musimy się poprawić we wszystkich bez mała elementach gry.
Błąd stopera
Michał Łabędzki – stoper ŁKS: – Popełniłem błąd, w konsekwencji którego straciliśmy bramkę. Suker bardzo ładnie uderzył, tylko szkoda, że po takiej stracie. A potem przyszło jakieś rozprężenie, rywale wywalczyli rzut wolny i po raz drugi trafili do siatki. Nie należy zapominać, że nasi przeciwnicy też chcą grać i zdobywać gole.
Siedem bramek Mięciela
Na Marcinie Mięcielu można polegać jak na Zawiszy. Napastnik ŁKS w ósmym ligowym meczu zdobył siódmego gola i jest współliderem tabeli najlepszych strzelców, razem z Charlesem Uchenną Nwaogu. Po spotkaniu córki gratulowały piłkarzowi udanego występu i znakomitej skuteczności.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?