Indywidualne traktowanie
Niektórzy mogą być zaskoczeni tym, że maszyny mają imiona. Niemniej jednak, jak tłumaczy Zbyszek Szymański, syn Marka Szymańskiego, majstra który m.in. naprawiał te XIX-wieczne krosna, jakkolwiek nie byłoby to śmieszne, ułatwia to pracę przy nich. - Każde z tych krosien jest inne, zrobione ręcznie. Maszyny różnią się od siebie wszystkim, nawet modelem czółenka, które w nich pracują. Dlatego, kiedy dzwonimy po części do którejś z nich łatwiej jest nam porozumiewać się używając imion, niż za każdym razem opisywać tłumacząc ich lokalizację - wyjaśnia Zbyszek.
Naprawa ponad stuletnich maszyn bez instrukcji
Dzisiaj po raz pierwszy zostały włączone wszystkie cztery krosna znajdujące się w Muzeum Fabryki. To nie lada wyczyn. Jak zapewniają Marek Szymański wraz z Tomaszem Sicińskim, nie było to łatwe. Z pewnością panowie wiedzą, co mówią. To właśnie oni pracowali nad tym, by wróciły do dawnej świetności. - Te krosna były narzędziem pracy w XIX wieku. Liczą sobie po 120 i 140 lat - mówi pan Marek. - Niektóre elementy zdążyły się już zużyć, a z racji wieku części zamiennych nie można już nigdzie dostać. Dlatego też musieliśmy zrobić je sami - mówi. Pan Marek i pan Tomasz jako jedni z nielicznych potrafią tchnąć życie w maszyny, do których instrukcja techniczna zaginęła 100 lat temu.
To nie hałas, to muzyka
Dolores, Ziuta, Mietek i Stefan to krosna typu angielskiego, ich łączna waga wynosi około 6 ton, a każde z nich ma skalę hałasu sięgającą 80-90 decybeli - mimo to, jak mówią zgodnie majstrowie, praca w szwalni uczy miłości do tych maszyn. - Dla kogoś, kto pracuje przy krosnach, ich stukot powoli staje się muzyką. Muzyką maszyn, którymi zarabiają - puentuje pan Tomasz.
>>Zobacz filmik prezentujący muzykalną pracę krosien z Muzeum Fabryki<<
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?