Po kilka osób tygodniowo zgłasza się do łódzkich lekarzy z objawami uczulenia. Niektórzy sami stawiają sobie diagnozę: to uczulenie na truskawki.
- Wiem, że to są bardzo alergizujące owoce, ale nie mogę się oprzeć, żeby nie zjeść ich trochę w sezonie - mówi Stanisława Czubacka. - No i mam za swoje. Cała jestem obsypana swędzącymi krostkami.
Lekarze nie chcą stwierdzić jednoznacznie, czy pacjenci uczuleni są rzeczywiście na truskawki czy też na środki chemiczne, którymi spryskuje się plantacje.
- Faktem jest, że z typowo uczuleniową wysypką przychodzą zarówno dorośli jak i dzieci - mówi Małgorzata Misiewicz, lekarz w przychodni rejonowej na Górnej. - Czasem ludzie mają czerwone rozlewające się plamy, które swędzą. Przepisujemy wapno i leki antyhistaminowe. Ale najprostszym sposobem jest po prostu niejedzenie truskawek.
Położne często radzą młodym matkom, aby dla dobra nowo narodzonego dziecka zrezygnowały z tych smacznych owoców. - Nawet jeśli matce nic nie będzie, to alergeny mogą przechodzić do mleka, którym karmione jest niemowlę - mówi pielęgniarka z Polesia.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?