Prokuratura wnioskowała we wtorek o utrzymanie wyroków sądu pierwszej instancji. Sędzia Wojciech Janicki utrzymał to postanowienie w mocy. Wyrok jest prawomocny, nie podlega zaskarżeniu. Oskarżonych nie było na sali rozpraw. który skazał pięć osób z kierownictwa fabryki lodówek Indesit na kary od roku do dwóch lat więzienia w zawieszeniu.
Dyrektor fabryki – Włoch Antonio S., dyrektor ds. produkcji Krzysztof W. i kierownik zmiany Sławomir J. zostali skazani na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Bartoszowi B. i Wiktorowi Sz., kierownikom sekcji, sąd wymierzył karę 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat.
– Jesteśmy zaskoczeni decyzją o wycofaniu apelacji – mówi Jerzy Jochan (ojciec tragicznie zmarłego Tomasza), który wraz z żoną Anną i wdową po Tomaszu, Joanną Jochan-Ramutkowską, był we wtorek w sądzie. Wyrok syna nam nie zwróci, uważamy, że kary są za niskie, ale godzimy się na nie.
Tragedia w Indesicie wydarzyła się we wrześniu 2005 roku. Gdy 21-letni Tomasz Jochan czyścił prasę do wytłaczania blachy, ta włączyła się i zmiażdżyła mu głowę. Okazało się, że zabezpieczenia były usunięte. Zdjęli je sami pracownicy, ale kierownictwo wiedziało o tym i przymykało oko.
Zobacz: W Łódzkiem płacą za odejście z pracy. Telekomunikacja Polska SA redukuje zatrudnienie
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?