Ponad dwa tysiące podań o przyjęcie do pracy wpłynęło do dyrektora Aresztu Śledczego w Piotrkowie, a niemal codziennie nadchodzą następne. Powód? Za rok areszt przenosi się do nowej siedziby i ma zatrudnić dodatkowo 130 osób.
– Jesteśmy w trakcie naboru, choć etatów nam jeszcze nie przyznano – mówi major Mirosław Stępnicki, p.o. dyrektor aresztu. – Zainteresowanie jest ogromne. Trafiają się nawet podania osób z wykształceniem zawodowym, choć minimum, jakie stawiamy to szkoła średnia.
Wśród kandydatów dominują mieszkańcy Piotrkowa i okolic, gdzie jest wysokie bezrobocie, ale trafiają się też chętni z daleka, np. z Tarnowskich Gór i Piaseczna.
– Taka liczba kandydatów pozwoli nam wybrać najlepszych z najlepszych – uważa mjr Roman Hoffman, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Łodzi.
W nowym areszcie, który ma być najnowocześniejszy w całej Polsce, będzie 600 miejsc dla osadzonych, w tym najbardziej niebezpiecznych. Kompleks będzie otoczony 7-metrowym betonowym murem i zabezpieczony nowoczesnymi systemami elektronicznymi.
26-letni Ukrainiec próbował nakłonić Polaka do szpiegowania
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?