Koszykarki PZU Polfy Pabianice pokonały wczoraj w Krakowie Wisłę 86:73. Był to rozegrany awansem mecz ekstraklasy. Podopieczne trenera Mirosława Trześniewskiego zagrały w drodze powrotnej z Brna, gdzie w meczu Euroligi przegrały z Gambrinusem różnicą 53 pkt.
Zwycięstwem nad Wisłą pabianiczanki zrehabilitowały się nieco po czeskim blamażu. Początek spotkania nie wskazywał na wygraną PZU Polfy. Gospodynie objęły prowadzenie 6:0. Szybko jednak nasze koszykarki doprowadziły do remisu 11:11.
Do 17 min. trwał wyrównany bój. Wówczas jednak do końca drugiej kwarty pabianiczanki zdobyły 12 punktów, a gospodynie żadnego. Do przerwy zespół PZU Polfy prowadził z przewagą – 52:39.
W końcówce ostatniej kwarty gospodynie zbliżyły się do pabianiczanek na „odległość” sześciu punktów, ale podopieczne trenera Mirosława Trześniewskiego nie dały sobie wydrzeć zwycięstwa.
Doskonałe spotkanie rozgrywała Elżbieta Trześniewska, która była nie do zatrzymania dla rywalek. Prawie każdy rzut pani Eli był celny, a w sumie w całym spotkaniu zdobyła ona aż 34 punkty.
- Wisła Kraków – PZU Polfa Pabianice 73:86 (24:32, 15:20, 16:14, 18:20)
Punkty dla PZU Polfy: Trześniewska 34, Wlaźlak 18, Pechova 12, Polacova 8, Szołtysek 6, Jaroszewicz, Krystofova po 4, Głaszcz 0. Najwięcej punktów dla Wisły: Krawiec 23, Bowman 16, Czarnecka 16.
Dziś o godz. 17 koszykarki ŁKS we własnej hali przy al. Unii podejmują dziewiątą w tabeli Ślęzę Wrocław.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
