Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wszyscy ludzie prezydenta

Anna Kulik
Lista osób, które wspierają prezydenta wydłuża się. Tylko jedna pracuje dla Jerzego Kropiwnickiego za "dziękuję". Niektórzy ludzie prezydenta już awansowali na wyższe stanowiska.

Lista osób, które wspierają prezydenta wydłuża się. Tylko jedna pracuje dla Jerzego Kropiwnickiego za "dziękuję". Niektórzy ludzie prezydenta już awansowali na wyższe stanowiska.

Pełnomocnicy i doradcy zarabiają od tysiąca do czterech tysięcy złotych. Wywodzą się z tego samego, prawicowego środowiska. Do wczoraj na umowę - zlecenie zatrudniony był jako doradca prezydenta Wojciech Łaszkiewicz. W czym doradzał? My nie wiemy. Prosząca o anonimowość urzędniczka mówi, że ma być zatrudniony na stałe, ale jeszcze nie wiadomo gdzie. W centrali telefonicznej magistratu nikt nie potrafi połączyć z Anną Szolc-Kowalską, pełnomocnikiem prezydenta do spraw uzależnień alkoholowych. W sekretariacie resortowego prezydenta - Karola Chądzyńskiego podpowiadają, żeby szukać pani pełnomocnik przez wydział zdrowia. Tam urzędnicy też nie znali numeru jej telefonu. Wiedzieli tylko, że pracuje w jednym z ośrodków adopcyjnych. "Dziennik" podał urzędnikom numer telefonu i adres pracy pani pełnomocnik.

W urzędzie, obok kilku pracowników biura prasowego, prezydent Kropiwnicki zatrudnił na stanowisku doradcy do spraw medialnego wizerunku miasta Krzysztofa Klajsa. Na czym polega jego praca? - Jego zadaniem jest między innymi lektura artykułów poświęcanych prezydentowi i urzędowi miasta oraz wysnuwanie stosownych wniosków - informuje Kajus Augustyniak, rzecznik prezydenta. Krzysztof Klajs jest cenionym psychologiem i psychoterapeutą. Pracuje w Instytucie Ericksonowskim. Opozycyjny SLD mówi, że prezydent zatrudniając "swoich" buduje sobie zaplecze polityczne. - Prezydent chyba nie czuje się pewnie, skoro zatrudnia aż tylu pomocników. Za takie pieniądze, jakie im płaci, powinien raczej zatrudnić sobie Stańczyka - mówi Iwona Bartosik, radna SLD i wiceprzewodnicząca łódzkiej RM.

Wiceprezydent Karol Chądzyński broni Jerzego Kropiwnickiego.

- Czy to źle, że prezydent zatrudnia ludzi, którzy służą mu wiedzą w dziedzinach, na których sam się nie zna? Chodzi przecież o to, aby podejmować najlepsze dla miasta decyzje - stwierdził. Choć zatrudnianie doradców wstydem nie jest, ani wiceprezydent, ani prezydent nie podali pełnej listy doradców. Nie zrobiły też tego służby prasowe urzędu.

Mecenasi dwaj

Temat "wszystkich ludzi prezydenta" stał się popularny od chwili, gdy Jerzy Kropiwnicki mianował Janusza Michaluka pełnomocnikiem "do spraw opracowania koncepcji dotyczącej sposobu zagospodarowania środków finansowych z licytacji samochodu marki Peugeot 607 i jej realizacji". Radni opozycji nie mogli zrozumieć, w jakim celu prezydent zatrudnia pełnomocnika, skoro samochód mogli sprzedać (w ramach służbowych obowiązków) pracownicy oddziału komunikacji i biura prawnego. Samochód sprzedano, dochód z licytacji przeznaczono na zakupy dla łódzkich hospicjów, a Janusz Michaluk nadal pozostaje pełnomocnikiem. Teraz - do spraw promocji, imprez i targów.
Michaluk - z wykształcenia prawnik, adwokat - ma kilkuletnie doświadczenie w pracy samorządowej. Był wiceprezydentem w zarządzie Grzegorza Palki. Po zakończeniu kariery urzędniczej został dyrektorem ŁKS. Nie był tam uwielbiany, ale spalonej ziemi po sobie nie zostawił. Pomógł drużynie piłkarskiej znajdując dla niej sponsora w osobie Antoniego Ptaka.

Drugim adwokatem w najbliższym otoczeniu prezydenta jest mecenas Jacek Kędzierski - doradca do spraw prawnych. Od lat jest zaufanym prawnikiem Jerzego Kropiwnickiego. Przez krótki czas był zawieszony w prawach wykonywania zawodu, bo nie płacił regularnie składek Okręgowej Radzie Adwokackiej. Zaległości uregulował i znów może występować w obronie klientów. Jest też członkiem zarządu ZChN.

Z rządu do samorządu

Nie mniej emocji wzbudziło zatrudnienie Jerzego Widzyka, byłego ministra transportu i posła AWS oraz burmistrza Żywca, na stanowisku doradcy do spraw infrastruktury. Nominację przypadkiem wykryli dziennikarze podczas dwudniowej narady władz Łodzi, którą zwołano w Dobieszkowie. Były minister nie tylko doradza Jerzemu Kropiwnickiemu. Zaproponowano mu też miejsce w radzie nadzorczej Grupowej Oczyszczalni Ścieków. Do pracy dojeżdża do Łodzi z Warszawy. Ma opinię dobrego fachowca.
Wątpliwości związane z jego osobą budzi postępowanie wszczęte przez Prokuraturę Okręgową w Opolu. Wyjaśnia ona nieprawidłowości, które znalazły się w jego oświadczeniu majątkowym. Widzyk nie jest jedynym byłym szefem resortu, który wspiera prezydenta Łodzi.
W gronie doradców Jerzego Kropiwnickiego znalazł się Mieczysław Nowicki, minister sportu w rządzie Jerzego Buzka. Ten były kolarz, medalista olimpijski oraz dwukrotny medalista mistrzostw świata jest prezydenckim doradcą do spraw sportu.
O kręgi rządowe i ministerialne otarł się też Ireneusz Wosik, prezydencki doradca do spraw kontroli i skarg. Ma za sobą pracę na stanowisku dyrektora gabinetu ówczesnego wicepremiera Janusza Tomaszewskiego (tego ostatniego prezydent Łodzi powołał niedawno do rady nadzorczej Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego). Ireneusz Wosik był też dyrektorem Polsko- -Amerykańskiego Ośrodka Kształcenia Zawodowego w Łodzi.
Jako prezydencki doradca miał "mocne wejście". W MPK dopatrzył się niegospodarności. W efekcie prezydent Kropiwnicki odwołał niemal cały zarząd i radę nadzorczą MPK. Ireneusz Wosik od czwartku nie doradza już prezydentowi. Awansował na koordynatora Biura Kontroli i Skarg.

Warto było czekać

Podwładni Jerzego Kropiwnickiego mówią, że szef nie zapomina o dawnych współpracownikach. Wojciecha Michalskiego (byłego radnego i szefa Rządowego Centrum Studiów Strategicznych) uczynił szefem wszystkich swoim doradców. W czwartek odebrał nominację na dyrektora Wydziału Strategii i Analiz UMŁ. Prezydent pamiętał też o Dariuszu Rospendku, któremu powierzył obowiązki doradcy do spraw zarządzania jakością.

- Pracuję w domu. Mam umowę- -zlecenie na określone zadanie do wykonania. Po pierwsze - magistratowi potrzebna jest określona strategia rozwoju. Moja praca ma też na celu przygotowanie urzędu do wprowadzenia systemu zarządzania jakością, czyli ISO 9000. Urząd będzie musiał koncentrować się na interesancie, być dla niego przyjazny - mówi Dariusz Rospendek.

Prezydent nie zapomniał o Pawle Wojciechowskim, rzeczniku prezydenta Grzegorza Palki, prezesie Stowarzyszenia "Amicitia". Uczynił go pełnomocnikiem do spraw młodzieży. - Będę miał pieczę nad Młodzieżową Radą Miasta i zajmował się wymianą młodzieży między Łodzią a miastami partnerskimi, będę interesował się młodzieżowym rynkiem pracy - wylicza Wojciechowski. Dodaje, że ma doskonałe doświadczenie, bo trzydzieści lat zawodowo pracował z młodzieżą. Tuż po objęciu urzędu prezydent zapowiedział, że uważnie przyjrzy się sprawie planowanej budowy "Manufaktury" w dawnych zakładach Poznańskiego. Powołał w tym celu etatowego doradcę - Mirosława Wieczorka, członka zarządu miasta za prezydentury Grzegorza Palki i do połowy prezydentury Marka Czekalskiego.

- W 1996 roku zrezygnowałem z zasiadania we władzach miasta. Czekalski zawarł porozumienie z SLD. Jako polityk prawicy nie chciałem trwać w takim układzie. Razem ze mną zrezygnowali Elżbieta Hibner i Euzebiusz Zawadzki - mówi Wieczorek. Swoje "dochodzenie" w sprawie "Manufaktury" będzie musiał zawiesić, bo otrzymał właśnie awans na dyrektora Delegatury Łódź-Widzew.

Kropiwnicki bacznie przyglądał się karierom nie tylko łódzkich urzędników i sympatyków prawicy. W sąsiednim Zgierzu dostrzegł zasługi Jana Macieja Czajkowskiego, prezydenta w I i II kadencji, którego uczynił pełnomocnikiem do spraw informatyki, a od czwartkowego popołudnia także koordynatora magistrackiego biura informatyki.

Świeża krew

Sensacja wybuchła, kiedy prezydent zaprosił do współpracy detektywa i posła (wybranego z listy Samoobrony) Krzysztofa Rutkowskiego. Uczynił go doradcą do spraw bezpieczeństwa. Detektyw ma podpowiadać prezydentowi zarówno jak uporać się z poważnymi przestępstwami, jak i plagą drobnych kradzieży w tramwajach. Jako jedyny z pełnomocników i doradców poseł - detektyw - doradca nie chce ani grosza za swoją pracę.
Prezydent powołał pełnomocnika do spraw ochrony informacji niejawnych. Został nim Paweł Czernek. Urzędnik - zgodnie z tym, czym się zajmuje - nie chce powiedzieć o sobie ani słowa. Odsyła do służb prasowych. Te lakonicznie informują: Czernek ma 35 lat, jest żonaty i pracuje w łódzkim magistracie od 1994 roku. Od dwóch lat zatrudniony jest w oddziale informacji niejawnych.

Panie też doradzają

Jedną z nich jest Małgorzata Bartyzel, dziennikarka, krytyk teatralny, członkini ZASP. Internowana w stanie wojennym, siedziała w trzech więzieniach: w Sieradzu, Olszynce Grochowskiej i Gołdapi. Jeszcze w połowie tygodnia była doradcą prezydenta do spraw kultury, w planach miała uporządkowanie spraw finansowych w kilku instytucjach. Awansowała i teraz będzie miała okazję zrobić to jako dyrektor magistrackiego wydziału kultury.
Łódź jest w fatalnej sytuacji finansowej. Zapewne dlatego prezydent tuż po objęciu urzędu zatrudnił na stanowisku etatowego doradcy Grażynę Korasiewicz, skarbniczkę miasta za prezydentury Palki, potem dyrektora wydziału finansowego. Na koniec swojego urzędowania zostawiła miasto bez zadłużenia.
W najbliższym otoczeniu Jerzego Kropiwnickiego znalazła się też Anna Szolc-Kowalska, pełnomocnik do spraw uzależnień alkoholowych, dyrektor Archidiecezjalnego Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego przy ul. Zgierskiej. Niektórzy działacze prawicy pamiętają, że była przewodniczącą Akcji Katolickiej.

* * * * * *

Lista prezydenckich doradców jest długa, a Jerzy Kropiwnicki nie wyklucza, że będzie do niej dopisywał kolejne nazwiska. Wśród kandydatów jest Ryszard Czarnecki, minister w rzędzie Jerzego Buzka i były szef Komitetu Integracji Europejskiej. Zasłynął z tego, że spóźnił się ze złożeniem dokumentacji dotyczącej funduszy PHARE. Prezydent Łodzi twierdzi, że nie ma ludzi, którzy nie mogliby z założenia zostać jego doradcami. - No, może z małymi wyjątkami. Nie chciałbym, aby doradzał mi generał Jaruzelski albo generał Kiszczak - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto