To był baletowy hit. Widowisko Graya Veredona „Wolfgang Amadeus” zdobyło ogromne uznanie. Po 10 latach od ostatniego spektaklu Teatr Wielki wraca do opowieści opartej na życiu i muzyce Mozarta.
Prapremiera była 16 maja 1987 r. Fakty spotykają się w tym przedstawieniu z metafizyką, sytuacje bardzo poważne z humorem. Tło muzyczne stanowią wybrane przez Veredona fragmenty „Czarodziejskiego fletu” (słynna aria Królowej Nocy), Requiem d-moll, Symfonii C-dur „Jowiszowej”. W sobotę i w niedzielę pierwsze spektakle.
„Wolfgang Amadeus” odtwarzany jest pod opieką choreograficzną kierującej łódzkim baletem Dobrosławy Gutek-Woźniak. – Posługując się nagraniami wideo, zdjęciami chcemy wiernie odtworzyć tamto widowisko – mówi. – Veredon zgodził się na tę rekonstrukcję. Znając sytuację Teatru Wielkiego nie bierze honorarium. Staramy się, by scena, rekwizyty, kostiumy – bardzo efektownie zaprojektowane przez Erika Ulfersa – były takie jak dawniej.
Jako Przeznaczenie ponownie wystąpi Edyta Wasłowska. Tak jak kiedyś partię Ojca zatańczy Tomasz Jagodziński. Dla pozostałych wykonawców to pierwsze spotkanie z tymi układami. Amadeusa zatańczą: Piotr Ratajewski i Wojciech Domagała.
Widowisko będzie miało „Premierę z Expressem” po wakacjach. Balet Teatru Wielkiego metodycznie dąży do odzyskania dawnej pozycji. Dla tancerzy „Amadeus” to ważne doświadczenie i okazja do szlifowania formy. Zespołowi marzą się kolejne inscenizacje. M.in. chciałby przygotować spektakl dla dzieci, by wreszcie „nieśmiertelna” „Królewna Śnieżka” miała konkurencję.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?