Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wkrótce Widzew ma podpisać umowę z Okachim

(BART)
Princewill Ushie Okachi (przy piłce)ma zostać widzewiakiem jeszcze w tym tygodniu. Oby działacze z al. Piłsudskiego tego dopilnowali.
Princewill Ushie Okachi (przy piłce)ma zostać widzewiakiem jeszcze w tym tygodniu. Oby działacze z al. Piłsudskiego tego dopilnowali. Paweł Łacheta
Lada moment działacze Widzewa mają podpisać kontrakt z dwudziestoletnim napastnikiem z Nigerii Princewillem Ushie Okachim. Ten zawodnik strzelił dwie bramki w dwóch kolejnych sparingach łódzkich zawodników (z Podbeskidziem Bielsko-Biała oraz Koroną Kielce).

Nie jest tajemnicą, że szkoleniowiec widzewiaków Radosław Mroczkowski widzi pilną potrzebę pozyskanie wartościowego gracza do formacji ataku po tym, jak Litwin Darvydas Sernas został sprzedany do Zagłębia Lubin.

– Potrzebujemy napastnika. Runda jesienna zapowiada się na bardzo ciężką, więc musimy mieć możliwość wyboru. Princewill to zdolny chłopak, widać, że potrafi się zachować w polu karnym rywala. Nie chodzi tylko o gole, ale choćby o umiejętność ustawienia się i zastawiania piłki. Liczę, że będzie nasz –mówi trener.

Istnieje spore prawdopodobieństwo, że tak się stanie. Okachi występował ostatnio na Malcie, a to kraj należący do Unii Europejskiej, co jest sprzyjająca okolicznością. Do załatwienia pozostają jeszcze pewne formalności, ale prezes Widzewa Marcin Animucki jest dobrej myśli.

– Nie planujemy ofensywy transferowej, ale potwierdzam, iż myślimy jeszcze o zawodniku na lewą stronę boiska. Niestety, takiego piłkarza szukają niemal wszystkie polskie kluby, więc nie jest łatwo – powiedział Animucki.

Powolnej niedzieli w poniedziałek widzewiacy trenowali na bocznym boisku przy al. Piłsudskiego. Nie było z nimi żadnych innych testowanych zawodników. Atmosfera w drużynie jest bojowa. Wszyscy zdają sobie sprawę, że już pierwszy rywal w rundzie jesiennej (w sobotę, o godz. 18, łodzianie podejmują na własnym stadionie broniącą mistrzowskiego tytułu Wisłę Kraków) postawi im spore wymagania.

Trener ma jeszcze kilka dylematów kadrowych przed weekendem.

– Szkoda, że kontuzjowany jest Ukah, liczyłem, iż pomoże nam już w ten weekend. Ale mam jeszcze trochę czasu na decyzję. Ważne, żeby problemy zdrowotne już nas omijały – stwierdził szkoleniowiec. Na wtorek Mroczkowski zaplanował dwa treningi, jutro i w czwartek łodzianie mają ćwiczyć raz (wieczorem ma się odbyć oficjalna prezentacja zespołu).

Przed starciem z "Białą Gwiazdą" planowane jest krótkie zgrupowanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto