Witold Stępień i Mariusz Wlazły doceniają talenty

Marszałek Województwa Łódzkiego Witold Stępień przy organizacji finałów Orlikowej Ligi Mistrzów w piłce nożnej współpracował z PGE Skrą Bełchatów, którą w Buczku reprezentował as tej drużyny Mariusz Wlazły. Fundacja tego doskonałego siatkarza nagrodziła najlepszych zawodników. Koszulkę PGE Skry Bełchatów z autografami otrzymał bramkarz zwycięskiej drużyny Marcin Górecki z Buczka. Gospodarzem finałów był wójt Buczka Bronisław Węglewski, który zadbał o najdrobniejszy organizacyjny szczegół. Wszyscy na orliku przy ul. Szkolnej 3 w Buczku koło Łasku czuli się jak w domu. Ogromną pracę organizacyjną wykonali też Andrzej Zieliński, opiekun drużyny i przewodniczący Rady Gminy Buczek oraz Renata Nowicka, dyrektor Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Buczku.
Atrakcyjne nagrody dla młodzieży ufundowane przez Marszałka Województwa Łódzkiego Witolda Stępnia wręczali także Katarzyna Cyniak, naczelnik Wydziału Kultury Fizycznej i Sportu Urzędu Marszałkowskiego oraz Hieronim Hubar zastęca dyrektora Departamentu Kultury Fizycznej Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego. Zawody wzorowo zorganizował Łódzki Szkolny Związek Sportowy z koordynatorem Orlikowej Ligi Mistrzów Mariuszem Kuświkiem na czele. Trudną papierkową robotę z protokołami świetnie wykonała Anna Latocha z Łódzkigo Szkolnego Związku Sportowego.
W każdej kategorii wiekowej emocji było wiele. O randze turnieju świadczy też fakt, że wiele rozmawiano o... Old Trafford, Manchesterze i Davidzie Beckhamie. Oto bowiem opiekunem drużyny UMKS Zgierz, która zwyciężyła w kategorii dziewcząt 11-13 lat, jest były piłkarz Boruty i ŁKS, bohater meczu o awans do Ligi Mistrzów z Manchesterem Grzegorz Krysiak. "Nasz chuligan" i prezes UMKS Radosław Fremel wykonują świetną pracę w UMKS Zgierz, a dziewczęta nie wyobrażają sobie życia bez futbolu. W półfinale tej kategorii UMKS Zgierz wygrał z drużyną Szkoły Podstawowej w Drzewicy 5:1, a Nowe Zduny (SP w Bąkowie) zwyciężyły SP nr 3 Bełchatów 2:0. W finale UMKS Zgierz - Nowe Zduny 5:0.
Starsze dziewczęta (14-16 lat) strzelały karne już w półfinale. Wojnę nerwów lepiej wytrzymały dziewczęta z Gimnazjum w Parzęczewie, które najpierw po karnych (2:2 i 2-1) pokonały gospodynie z Buczka, a następnie w finale zwyciężyły Gimnazjum nr 44 z Łodzi 4:0. Łodzianki w półfinale pokonały Gimnazjum w Zadzimiu 3:2.
Czerwona marynarka Jerzego Florczaka trenera łódzkiej drużyny Orlik XXVI LO (przy ul. Wileńskiej) przyniosła szczęście. Były opiekun Widzewa w czasach gry tej drużyny w Lidze Mistrzów wspaniale przygotował swój zespół. Wygrał po karnych (2:2, 2-1) półfinał z drużyną SP nr 1 z Opoczna, a w finale zwyciężył zespół SP 1 z Łasku 2:1. Trzecie miejsce zajęła też drużyna Akademii Futbolu w Krośniewicach, która przegrała półfinał z Łaskiem 1:3.
Bardzo interesujący był finał starszych chłopców. Awansowały do niego drużyna Gimnazjum nr 36 Łódź, czyli Akademia Futbolu Widzewa (po 9:1 nad Gimnazjum nr 3 w Łowiczu) oraz gospodarze z Buczka (po 5:1 nad Gimnazjum w Warcie). W finale prowadzenie uzyskali łodzianie, później dwa gole zdobył Błażej Waga. Widzewiacy wyrównali i trzeba było strzelać karne. Wygrali gospodarze z Buczka 3-1, czym wprawili w doskonały nastrój kibiców i wójta Bronisława Węglewskiego. Gratulujemy!

Zobacz również Orlikowa Liga Mistrzów