Do niedawna największym powodzeniem wśród mieszkańców Łodzi cieszyły się mieszkania w starych międzywojennych kamienicach, przestronne, o dużym metrażu, w dobrym punkcie. Masowo zamieniali wymarzone niegdyś bloki na „coś większego” i bardziej reprezentacyjnego. Teraz sytuacja jest odwrotna – jeśli zamiana to z większego na mniejsze.
– Od dłuższego czasu łodzianie szukają niewielkich mieszkań w blokach, oferując w zamian 80–90-metrowe w starym budownictwie – usłyszeliśmy w jednym z łódzkich biur obrotu nieruchomościami.
– Najczęściej zamieniają się ludzie starsi, dysponujący niewielkimi dochodami. Niektórzy zainstalowali w międzywojennych mieszkaniach własne gazowe bądź elektryczne ogrzewanie, co dodatkowo podwyższa koszty utrzymania lokalu.
Wielu w zamian za kilkupokojowy lokal wystarczy pokój z kuchnią, ale nie brakuje też klientów, którzy chcieliby trzy pokoje o powierzchni 80 metrów kwadratowych zamienić także na trzy pokoje, tyle że 30 metrów mniejsze. W blokach oczywiście. Kłopot polega jednak na tym, że właściciele mieszkań w nowym budownictwie niechętnie się zamieniają. Powody są dwa – zbyt wysokie opłaty i strach przed ewentualnym powrotem właściciela kamienicy.
– Historia jednej kamienicy jest znana w całym mieście, o innych właścicielach również pisano mało pochlebnie, więc nie można się dziwić – mówi pośredniczka z agencji nieruchomości przy al. Kościuszki. – Poza tym niedługo właściciele domów będą mogli dyktować stawki czynszu według uznania, co skutecznie odstrasza kontrahentów.
Przyzwoite, ale zadłużone mieszkania oferowane do zamiany, również zniknęły z rynku. Pośrednicy z agencji nieruchomości sądzą, że spowodowała to nowelizacja ustawy o ochronie lokatorów. Kiedyś ludzie bali się eksmisji na bruk i błyskawicznie starali się pozbyć lokalu z długami. Od lipca ubiegłego roku, kiedy zasady orzekania eksmisji zostały złagodzone, liczba chętnych do zamian znacznie, się zmniejszyła.
Oczywiście nie brakuje łodzian, którzy „oddają” zadłużone lokale, ale jest ich o wiele mniej. Przyczyn pozbywania się dużych lokali należy upatrywać w rosnącym bezrobociu, a co za tym idzie, znacznym pogorszeniu sytuacji materialnej wielu łodzian.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?