Widzewiacy przed meczem z Podbeskidziem. Grzelczak trenuje z Lechią Gdańsk

Tylko Podbeskidzie i ŁKS nie zdecydowali się na przygotowania śródziemnomorskie i kuli formę w arktycznych warunkach w Gutowie Małym oraz Grodzisku Wielkopolskim. W czwartek Widzew ma trenować na sztucznej nawierzchni ChKS, a zapozna się warunkami gry na swoim stadionie dopiero w przeddzień meczu. Na szczęście nie ma już w ekipie trenera Radosława Mroczkowskiego zawodników narzekających na kłopoty zdrowotne, bo nawet przeziębieni ostatnio Przemysław Oziębała i Ben Radhia pracują z kolegami na pełnych obrotach. Łodzianie nie obawiają się gry w zimowej scenerii. - Trenowaliśmy przy takiej pogodzie w Kleszczowie przed wylotem do Tunezji, trenujemy teraz, i damy sobie radę - mówi Krzysztof Ostrowski - Pewnie, że dobrze byłoby, gdyby warunki do weekendu trochę się poprawiły. Wykonaliśmy w Afryce solidną pracę, która zaprocentuje. Zagraliśmy z silnymi sparingpartnerami, na ich tle wyszły nasze mankamenty. Wiemy nad czym musimy pracować . Pewnie będą zastępował Adriana Budkę na prawej stronie pomocy, a w moje miejsce na lewej stronie zajmie Marcin Kaczmarek. Ale przecież możemy się zmieniać.

Kolejnym widzewiakiem powołanym na zgrupowanie kadry jest Jakub Bartkowski. Selekcjoner reprezentacji młodzieżowej, były widzewski mistrz Polski, Władysław Źmuda powołał obrońcę łodzian na mecz ze Szwajcarią 29 lutego w Meyrin w Pucharze Czterech Narodów. Zgrupowanie zacznie się 26 lutego, po meczu w stolicy z Polonią.