MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Widzewiacy chcą wygrać z Arką w Gdyni

Bogusław Kukuć
Ugo Ukah (w środku) nie ma kompleksów w pojedynkach z najlepszymi w ekstraklasie
Ugo Ukah (w środku) nie ma kompleksów w pojedynkach z najlepszymi w ekstraklasie fot. Krzysztof Szymczak
Po piątkowym południowym treningu piłkarze Widzewa wyjadą autokarem do Trójmiasta, gdzie spędzą noc przed sobotni meczem na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni z Arką (początek spotkania 19.15).

W czwartek widzewiacy mieli zajęcia na sztucznej murawie boiska ChKS, które było główną areną ich przygotowań przed piątą kolejką ekstraklasy. Tylko rozruch i odnowę biologiczną mieli występujący w środowym meczu rezerw, ze strzelcem dwóch goli Rafałem Grzelakiem na czele. W piątek będą trenować z drużyną. Trenowali już dwaj reprezentanci Litwy Mindaugas Panka i Darvydas Sernas oraz kadrowicz polskiej młodzieżówki Piotr Grzelczak. To trójka piłkarzy, która nie przystosowywała się do sztucznej nawierzchni, a na takim boisku będzie rozgrywany mecz w Gdyni.

- Z tym jest pewien problem, ale liczę, że to są profesjonaliści i jakoś poradzą sobie ze specyfiką gry na sztucznej murawie - mówi Andrzej Kretek, trener Widzewa. - To dla nas drugi mecz wyjazdowy. Pierwszy w Kielcach zakończyliśmy zwycięsko. Mimo specyfiki boiska liczę, że teraz będzie też dobrze. Cieszę się, że reprezentanci wrócili bez urazów. Może wreszcie nie będziemy musieli gonić wyniku. Nie będę ryzykował ze zbyt wczesnym powrotem do gry Velibora Duricia, który pozostanie w Łodzi, by wykurować się do końca - kończy szkoleniowiec łodzian.

W przyszłym tygodniu dołączą do kolegów rekonwalescenci, którzy w tym sezonie jeszcze nie wystąpili, Krzysztof Ostrowski i Marcin Robak.Ta dwójka ma wystąpić w niedzielnym meczu Młodej Ekstraklasy w Łodzi z Arką. Przedłuża się leczenie Prejuce Naoulma, który wróci do gry za kilka tygodni.

- Jesteśmy przygotowani do gry w nietypowych warunkach - mówi Ugu Ukah. - Mam nadzieję na dobry mecz i zwycięstwo. Szanujemy Arkę, ale nas stać na pokonanie każdego rywala. Nie jesteśmy gorsi od Wisły, Lecha czy Polonii Warszawa, choć nie zdołaliśmy ich pokonać. Jesteśmy silną drużyną, którą stać, by pokazać dobrą grę w każdy weekend.

- Jedziemy do Gdyni po trzy punkty. Dotąd silne drużyny w meczach z nami nie potrafiły wypracować wielu okazji. My mieliśmy więcej szans, by wygrać. Jestem przekonany, że okazje znów sobie wypracujemy, ale musimy je wykorzystać skuteczniej niż do tej pory - twierdzi Tomasz Lisowski.

W Gdyni gospodarze wystąpią w niebiesko-żółtych strojach, a widzewiacy w czerwonych kostiumach. Sobotni mecz obejrzy więcej niż zwykle kibiców Arki. Organizatorzy sprzedali już bilety swoim fanom na trybunę Y, która jest przeznaczona do kibiców gości. PZPN zabronił rozprowadzenia wejściówek dla zorganizowanej grupy kibiców Widzewa w dwóch meczach (to kara za pucharowe awantury bydgoskie).

W piątek rozegrane zostaną dwa mecze szóstej kolejki ekstraklasy: o godz. 17.45 w Bytomiu Polonia gra z Zagłębiem Lubin, a o godz. 20 w Białymstoku Jagiellonia walczy z wicemistrzowską Wisłą Kraków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto