Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew z Zagłębiem bez Alvesa, Ben Radhi i Żigajevsa

Bogusław Kukuć
Krzysztof Ostrowski woli mecze wieczorem. W tym roku w Łodzi strzelił już gola Zagłębiu
Krzysztof Ostrowski woli mecze wieczorem. W tym roku w Łodzi strzelił już gola Zagłębiu fot. Dariusz Śmigielski
W piątek o godz. 18 meczem Widzewa z Zagłębiem Lubin w Łodzi na stadionie przy al. Piłsudskiego piłkarze rozpoczną siódmą kolejkę T-Mobile Ekstraklasy. To konfrontacja byłych mistrzów Polski, bo gospodarze wywalczyli tytuł w 1981, 1982, 1996 i 1997 roku, a goście w 1991 i 2007 roku. Historia spotkań tych klubów w ekstraklasie zaczyna się od sezonu 1985/1986, kiedy to widzewiacy dwukrotnie wygrali po 1:0.

W piątek będzie to mecz nr 41 w gronie najlepszych. Widzew wygrał 15 meczów, Zagłębie 14 i było 11 remisów. Łodzianie zwyciężyli u siebie 10 razy, 7 razy zremisowali i doznali 3 porażek (gole 24-17). Poprzedni mecz w Łodzi 15 maja, bez udziału publiczności, gospodarze wygrali 2:1. Mimo że zdobywcy bramek z tego spotkania mogą w środę wystąpić, to fani widzewskiej drużyny nie marzą, by w piątek strzelili gole ci sami zawodnicy (Krzysztof Ostrowski 4, Szymon Pawłowski 67 i Darvydas Sernas 73 min), bo to oznaczałoby porażkę gospodarzy. Wszak litewski napastnik latem przeszedł z Widzewa do Lubina. W barwach miedziowych jeszcze bramki nie zdobył i trafienie sprzed czterech miesięcy jest ostatnim golem Sernasa w lidze.

- Może Migdał (Migdaugas Panka - przyp. BK) zapomni się i zagra mi taką superpiłkę, jak w czasach wspólnej gry w Łodzi i wreszcie coś strzelę - żartuje Sernas, przypominając, że grali przeciw sobie wcześniej i on był górą.

Ale sympatycznemu Litwinowi i jego kolegom wcale nie jest do śmiechu, bo Zagłębie jest przedostatnie i jeszcze nie wygrało. By zmobilizować piłkarzy, zwieziono ich do kopalni, by pokazać, jak ciężko pracują górnicy, którzy łożą na ich drużynę. Zespół trenera Jana Urbana zapowiada walkę o pierwsze zwycięstwo.

Widzew trenował w środę na płycie głównej w godzinach meczu. Wiadomo, że nie wystąpią kontuzjowani: Igor Alves, Ben Radhia oraz Jurijs Żigajevs.

Ciekawie zapowiada się też mecz Młodej Ekstraklasy w Lubinie, gdzie o godz. 11 mistrz MESA poprzedniego sezonu podejmuje widzewiaków, którzy są liderami.

Dużo dyskusji wzbudza decyzja, że derby Łodzi Widzew - ŁKS w dziesiątej kolejce ekstraklasy odbędą się 17 października, czyli w poniedziałek, o godz. 18.30.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto