W czwartek łodzianie trenowali na płycie głównej stadionu przy al. Piłsudskiego w godzinach meczu. Nie brał udziału w zajęciach Jarosław Bieniuk i trzeba się pogodzić z tym, że ten filar defensywy w sobotę nie wystąpi, podobnie jak w meczu z Podbeskidziem. Nie zagra także Przemysław Oziębała, który już opuścił szpital, ale jeszcze nie doszedł do normalnej dyspozycji po ostrej grypie jelitowej. Napastnik Widzewa został właśnie ojcem Dawida i liczymy, że już wkrótce tata postara się o piłkarską "kołyskę" dla syna. Gratulujemy.
Nie wzmocni zespołu także Patryk Małecki, o którego pozyskanie z Wisły wystąpił Widzew. Był to raczej chwyt pijarowski, bo kontrowersyjny piłkarz z pewnością wolałby grać w Lechii, która także chciałaby go pozyskać. Ale bądźmy realistami: spodziewajmy się transferu Małeckiego do klubów z Rosji albo Ukrainy. Natomiast nie można wykluczyć, że atak Widzewa wzmocni Tunezyjczyk Mehdi Ben Dhifallah.
Sobotni mecz w stolicy poprowadzi Dawid Piasecki ze Słupska. W tym sezonie ten 36-letni arbiter prowadził widzewiakom mecze ze Śląskiem Wrocław (2:1) , Wisłą Kraków (0:1) oraz derby Łodzi, w których usunął z boiska Piotra Grzelczaka i Bruno Pinheiro. W bieżących rozgrywkach Piasecki gwizdał 15 spotkań w ekstraklasie, z których tylko jeden mecz zakończył się remisem (po 7 wygrali gospodarze i goście). Pokazał w nich 80 żółtych kartek i 3 czerwone (z tego dwie dla widzewiaków). Ani razu nie podyktował jedenastki.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?