Bez wątpienia zbieranie batów na boiskach ekstraklasy musi frustrować (kolejne porażki z Ruchem Chorzów, ŁKS i Legią Warszawa). Widzewiacy, jeszcze niedawno chwaleni za grę i wyniki, mogli realnie myśleć o walce o miejsce premiowane udziałem w europejskich pucharach. Jednak sytuacja w ekstraklasie jest niezwykle dynamiczna i dlatego wystarczyły trzy porażki drużyny trenera Radosława Mroczkowskiego, by piękny sen prysł, a Widzew zderzył się z twardą rzeczywistością. Po jedenastu ligowych kolejkach łodzianom bliżej do strefy spadkowej, niż do grona klubów walczących o medale mistrzostw Polski.
W niedzielę widzewiacy przegrali z Legią 0:2 (jedenasta porażka z rzędu z tym zespołem!) i pewnie łódzkiej defensywie musi być szalenie wstyd, bo dała się wymanewrować młokosom. Wystarczy przypomnieć, że gole zdobyli wychowankowie stołecznej drużyny, 19-letni Michał Żyro oraz osiemnastolatek Rafał Wolski. Dla obu były to pierwsze bramki w ligowym spotkaniu "dorosłego" zespołu. Nie ma się zatem co dziwić, że po meczu promieniał ze szczęścia szkoleniowiec warszawskiego zespołu.
Maciej Skorża powiedział: - Bardzo cieszą nas dwie bramki młodych zawodników. Dzięki trafieniom Michała Żyro i Rafała Wolskiego zwycięstwo smakuje jeszcze lepiej. Zawodnicy Widzewa mogą co najwyżej mieć wielką zgagę.
Problemem drużyny z al. Piłsudskiego zaczyna się stawać skuteczność. W trzech ostatnich spotkania widzewiacy zdobyli tylko jednego gola. To jednak nie dziwi, skoro marnuje się wyśmienite sytuacje bramkowe. Tak było w pojedynku z ŁKS i Legią. Jeśli sytuacja nie ulegnie szybko zmianie, to trudno z optymizmem oczekiwać na kolejne mecze zespołu prowadzonego przez trenera Mroczkowskiego.
Z drugiej strony nie można wykluczyć, że na postawie łodzian piętno wyciska nie najlepsza sytuacja finansowa klubu. Kto wie, może piłkarze, zamiast walczyć na boisku ze wszystkich sił, mają głowy zaprzątnięte zupełnie czym innym.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?