Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew gra ze Śląskiem Wrocław

Bogusław Kukuć
Litwin Darvydas Sernas wystąpi od początku i będzie grał tak długo, aż strzeli bramkę
Litwin Darvydas Sernas wystąpi od początku i będzie grał tak długo, aż strzeli bramkę fot. Krzysztof Szymczak
W 21. kolejce ekstraklasy w sobotę o godz. 19.15 we Wrocławiu rozpocznie się mecz Śląsk - Widzew, czyli były mistrz podejmuje czterokrotnego mistrza kraju.

Niekiedy te kluby kwestię tytułu rozstrzygały między sobą. Tak było w sezonach 1976/1977 oraz w 1981/1982, kiedy Widzew był mistrzem, Śląsk wicemistrzem, z taką samą zdobyczą punktową (po 39 pkt ). Ten sezon zaowocował m.in. brązowym medalem reprezentacji w mistrzostwach świata w Hiszpanii i półfinałem Pucharu Europy widzewiaków.

W 43 meczach w ekstraklasie Widzew ma ze Śląskiem 18 zwycięstw, 15 remisów i 10 porażek, gole 63-41 dla łodzian. Widzewiacy mają lepszy bilans nawet na stadionie rywali (7 wygranych, 8 remisów, 6 porażek, gole 30-27). - Czeka nas ciekawe spotkanie z zespołem, który nie przegrał od 13 kolejek. Rywale, prowadzeni teraz przez trenera Oresta Lenczyka, którego szanuję za do- konania i styl pracy, będą umotywowani dodatkowo chęcią rewanżu za jesienną porażkę Śląska w Łodzi 2:5 - mówi Czesław Michniewicz, trener Widzewa. - Teraz na pewno nie zagra Marcin Robak, który zdobył wtedy trzy bramki. Wystąpi natomiast Sernas i to od początku. Będzie grał tak długo, aż strzeli bramkę. Wierzę w tego zawodnika. Jeśli ja przestanę w niego wierzyć, to tym bardziej przestaną wierzyć kibice, zespół i on sam. Wiem, jak ciężko pracuje. Nie jest tak, że niedoszły transfer do Lecha czy do Blackpool zaszumiał mu w głowie. Gdyby nie przykładał się na treningach, to by nie grał. Odstawiając go, na pewno nie pomógłbym ani jemu, ani drużynie. Postaramy się pokazać we Wrocławiu tak jak w Poznaniu, Krakowie czy Warszawie, ale z takim skutkiem jak w stolicy, bo tam zdobyliśmy bramkę na wagę zwycięstwa. Nie możemy grać na bezbramkowy remis, bo to kończy się smutno. Musimy sami myśleć o zdobyciu bramki. Dla mnie ten mecz rozpoczął się wcześniej. Musiałem ograniczyć kadrę do dwudziestu piłkarzy, a teraz do osiemnastki. Rywalizacja cieszy i smuci, bo kilku piłkarzy jednak nie może wystąpić - kończy trener.

- Rywale mają dobry środek pola, gdzie występują Mila i Kaźmierczak. Obaj umiejętnie rozgrywają piłkę, czekając na możliwość prostopadłego zagrania. Jest to trudny rywal, ale wierzmy, że możemy przywieźć trzy punkty - mówi Adrian Budka, który był ongiś piłkarzem Śląska (podobnie jak Krzysztof Ostrowski).

W porównaniu z meczem z Arką nie wystąpi np. Paul Grischok, który pozostał w Łodzi.

Arbitrem meczu będzie Szymon Marciniak. 30-letni sędzia zawodowy z Płocka prowadził dwa mecze widzewiaków: jesienią z Polonią w Bytomiu (2:2) i w tym roku z Lechem w Poznaniu (0:1). W obu nie można mieć zastrzeżeń do jego decyzji. Śląskowi sędziował raz (2:2 w Gdyni, gdzie podyktował karne dla gospodarzy i dla gości). W 19 meczach sezonu p0kazał 67 żółtych i 6 czerwonych kartek.

Prawdopodobne składy:
Śląsk:
Kelemen - Socha, Celeban, Fojut, Pawelec - Madej, Sztylka, Kaźmierczak, Mila, Ćwielong - Gikiewicz. Trener: Orest Lenczyk.

Widzew: Mielcarz - Ben Radhia, Madera. Szymanek, Dudu - Budka, Panka, Broź, Grzelczak - Dżalamidze - Sernas. Trener: Czesław Michniewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto