MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew chce zaatakować i awansować do pierwszej dwójki

(bk)
W kwietniowym meczu w Jaworznie Widzew wygrał 1:0 po golu Rafała Pawlaka, który później nie wykorzystał karnego. Na zdjęciu Pawlak (od lewej) walczący  z Aleksandrem Radunoviciem (ŁKS) Fot. Krzysztof Szymczak
W kwietniowym meczu w Jaworznie Widzew wygrał 1:0 po golu Rafała Pawlaka, który później nie wykorzystał karnego. Na zdjęciu Pawlak (od lewej) walczący z Aleksandrem Radunoviciem (ŁKS) Fot. Krzysztof Szymczak
Piłkarze Widzewa chcą już w najbliższej jedenastej kolejce zaatakować rywali i awansować do pierwszej dwójki drugoligowej tabeli. Do zrealizowania tego celu potrzebne jest przede wszystkim zwycięstwo łodzian w Jaworznie ...

Piłkarze Widzewa chcą już w najbliższej jedenastej kolejce zaatakować rywali i awansować do pierwszej dwójki drugoligowej tabeli. Do zrealizowania tego celu potrzebne jest przede wszystkim zwycięstwo łodzian w Jaworznie ze Szczakowianką. Jest prawdopodobne, że wicelider Śląsk przegra w Gliwicach, a Jagiellonia nie wygra w Polkowicach.

Wczorajszy ranny trening Widzewa prowadził Tomasz Muchiński, a Józef Młynarczyk pracował z bramkarzami. Trener Stefan Majewski miał wykład w Szkole Trenerskiej w Warszawie i kierował dopiero popołudniowymi zajęciami widzewiaków.

Z zespołem trenowali już kapitan Jarosław Lato i zdobywca dwóch goli w derbach Bartłomiej Grzelak, którzy mieli wolne w poniedziałek. Na rowerku pracował tylko Marcin Nowak (ten obrońca ma zbity paliczek palca i kłopoty z bieganiem). Indywidualnie ćwiczyli leczący kontuzje Bartosz Iwan i Artur Wyczałkowski, których występ w najbliższym meczu jest mało prawdopodobny, choć obaj palą się do gry.

Sobotnie spotkanie ze Szczakowianką rozpocznie się o godz. 14.30, a widzewiacy wyjadą do Jaworzna w dniu meczu (tak jak do Radomia i Radzionkowa).

A co słychać w obozie najbliższych rywali Widzewa? Szczakowianka grała dwa mecze w minionym tygodniu (podobnie jak Widzew). We wtorek w Jaworznie uległa Jagiellonii 1:3 (honorowy gol Roberta Chudego). Do 73 minuty utrzymywał się wynik bezbramkowy. Szefowie klubu uważają, że sędzia Piotr Wieczerzak faworyzował drużynę z Białegostoku. Skierowali protest w tej sprawie do PZPN i prośbę, by nie wyznaczać tego arbitra do prowadzenia ich spotkań. Zespół z Białegostoku nie potrafił powstrzymać Mieczysława Sikory, który miał cztery sytuacje sam na sam z bramkarzem, ale nie umiał wykorzystać żadnej z nich.

W sobotę Szczakowianka zremisowała w Bielsku z Podbeskidziem 1:1. Oba gole padły z jedenastek, a karne wykorzystali Pater w 19 minucie i Chudy w 60 minucie. Mecz był zacięty. Sędzia ukarał kartkami 7 piłkarzy. W ostatniej minucie Łukasz Antczak po drugiej żółtej kartce ujrzał czerwoną i został usunięty z boiska. Nie wystąpi przeciw widzewiakom, co jest dużym osłabieniem defensywy rywali. Na pozycji stopera zastąpi go Artur Adamus.

W sobotę nie zagra zapewne także Dariusz Drewniak, któremu w meczu z Podbeskidziem złamano nos.

Nie wiadomo czy wystąpi grający dyrektor klubu Ryszard Czerwiec, który narzeka na bóle przywodziciela. Ten były świetny piłkarz Widzewa był pilnym obserwatorem meczu łodzian w Radzionkowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto