Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walczą o drogę

Agnieszka Chartlińska
Marcin Sekura, a wcześniej jego ojciec i dziadek walczyli o to, by ulica Sokołowska była poszerzona, oświetlona i bez wybojów. Trzy pokolenia Sekurów pielgrzymowały do kolejnych urzędników. Bez efektu.

Marcin Sekura, a wcześniej jego ojciec i dziadek walczyli o to, by ulica Sokołowska była poszerzona, oświetlona i bez wybojów. Trzy pokolenia Sekurów pielgrzymowały do kolejnych urzędników. Bez efektu.

- Zaczął mój dziadek, który już od niemal dwudziestu lat nie żyje, potem do urzędów wydeptywali ścieżki moi rodzice, a teraz ja - mówi pan Marcin. Na Sokołowskiej ma własny domek. Twierdzi, że to najlepsze miejsce, żeby tu mieszkać z małym dzieckiem.

Ulica Sokołowska to rubieże Łodzi. Widać stąd zgierskie bloki, a tuż obok zaczyna się gmina Aleksandrów Łódzki. I to właśnie na terenie tej gminy leżała kiedyś wioska Sokołów, czyli dzisiejsza łódzka ul. Sokołowska. Droga tylko w części pokryta jest asfaltem. Dalej są już większe i mniejsze dziury, górki i doły.

Zimą, kiedy ziemia zamarznie, jeszcze nie jest najgorzej. Po twardym terenie jakoś da się przejechać. Ale każdy deszcz, nie mówiąc o roztopach, sprawia, że pan Marcin nie wie, czy dojedzie do swojej bramy. Zimą pługa jeszcze nie widział. Na szczęście uprzejmy sąsiad zawsze parę razy przejedzie traktorem, ale robi to z grzeczności. - Gdyby nie to, że co jakiś czas sami bierzemy sprawy w swoje ręce, już dawno tej drogi by nie było - mówi Marcin Sekura. - Ostatnio sprowadziłem dziewięć wywrotek gruzu, każda kosztowała 50 zł. Z kolegami rozwoziliśmy gruz taczkami po największych dziurach. Ale to nie jest przecież moja prywatna droga. Rozumiem, że nie położą tu od razu asfaltu, bo przecież nie ma kanalizacji ani oświetlenia, ale żeby chociaż raz na jakiś czas wysypać coś na tę drogę.

Monika Gałązka z Zarządu Dróg i Transportu wyjaśnia, że procedura w przypadku dróg gruntowych jest zawsze taka sama. Co roku każda dzielnica otrzymuje z ZDiT milion zł na takie inwestycje. To oczywiście nie starcza na wszystko, więc rady osiedla decydują, na co w danym roku przeznaczą pieniądze. W styczniu przedstawiciele rad osiedlowych spotykają się z urzędnikami ZDiT i przedstawiają swoje propozycje. - Dlatego w sprawie większych inwestycji, bo tu trzeba by zrobić kanalizację i oświetlenie, dopiero na końcu asfalt, trzeba monitować u rad osiedlowych, by wybrali właśnie tę, a nie inną ulicę - dodaje Gałązka.

Na razie można tylko doraźnie załatać drogę. - W przyszłym tygodniu przyjedzie równiarka, a dziury będą zasypane starym asfaltem, zerwanym z remontowanych ulic - dodaje Monika Gałązka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto