Wydaje się, że oprócz pauzującego za kartki Jakuba Koseckiego (w Stróżach zobaczył trzecią i czwartą żółtą) i nadal leczącego kontuzję mięśnia Briana Obema trener Andrzej Pyrdoł w sobotę będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich piłkarzy. Po spotkaniu z Kolejarzem nikt bowiem nie narzeka na poważniejsze urazy. Do drużyny wrócił też Dariusz Kłus, któremu pod koniec ubiegłego tygodnia zmarł ojciec.
Ełkaesiacy są w bardzo dobrych nastrojach. Nic dziwnego, w ostatnich pięciu spotkaniach (wliczając Puchar Polski) odnieśli pięć zwycięstw. Tę passę zamierzają przedłużyć w sobotni wieczór. Górnik to kolejny beniaminek na drodze ŁKS, ale zajmujący najwyższe miejsce (7.) ze wszystkich nowicjuszy. Mimo to piłkarze ŁKS są pewni zwycięstwa.
– Z Górnikiem ciężko grało się w Polkowicach, ale gramy u siebie – mówi Bartosz Romańczuk. I trudno nie przyznać mu racji – w tym sezonie Górnik nie wygrał jeszcze na wyjeździe.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?