Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W sobotę Budowlani grają z Orkanem

(pas)
Teimuraz Sokhadze nie dał sobie odebrać piłki.
Teimuraz Sokhadze nie dał sobie odebrać piłki. fot. Maciej Stanik
Po przerwie na mecz reprezentacji rugbiści wracają do ligowych rozgrywek. W sobotę o godz. 14 Budowlani podejmą Orkana Sochaczew. Rywale w ostatniej kolejce mocno postawili się jednemu z ligowych potentatów - gdyńskiej Arce. Prowadzili do przerwy 7:3, ale przegrali po zaciętej walce 12:16.

Orkan tydzień temu nie pojawił się w Łodzi na meczu Pucharu Polski. Powołania na kadrę i kontuzje zdziesiątkowały skład. Sochaczewianie są jednak prawdziwymi sportowcami. Chcą rozegrać pucharowy mecz na wiosnę przyszłego roku. W sobotę na pewno przyjadą w Łodzi. Chcą, zmobilizowani, pokazać charakter i stawić liderowi rozgrywek zacięty opór.

Czy długa przerwa nie wpłynęła na formę zespołu?
Trener Budowlanych - Mirosław Żórawski:
- Wydaje mi się, że nie. Rozegraliśmy bardzo pożyteczny wewnętrzny sparing, który pokazał, że zawodnicy są głodni grania i zwyciężania. Dla nich każdy mecz jest prawdziwym świętem, chcą wyjść na boisko, by pokazać widowiskowe rugby i wygrać mecz dla wiernej, coraz liczniejszej publiczności.

Zagracie w najsilniejszym składzie?

- Na liście kontuzjowanych, obok Piotra Gomulaka i Dominika Fortuny, znaleźli się Mindia Abashidze i Piotr Karpiński. Niestety, nie zagrają już do końca jesiennej rundy. Na szczęście ludzi do grania nam nie brakuje.

Długie przerwy nie sprzyjają jednak popularyzacji rozgrywek.

- Zgadza się. Od lat mówię, że trzeba to zmienić. Po raz kolejny trzeba będzie o tej sprawie porozmawiać na grudniowym walnym zjeździe związku.

Od siebie dodajmy, ż związek powinien zająć się kwestią liczby reprezentantów kraju, Francuzów z polskim paszportem, którzy mogą wzmocnić ligowe drużyny przed finałową rozgrywką.

Dziś jest to liczba... nieograniczona. To zaprzecza idei ligowej walki przez cały sezon i mozolnemu budowaniu zespołów. Inna sprawa, że gracze drużyny narodowej z Francji rujnują budżety polskich drużyn.

W minionym sezonie David Chartier za trzy tygodnie pobytu w gdańskiej Lechii zarobił kilka tysięcy euro.

Mecz Pucharu Polski, derby Trójmiasta pomiędzy Lechią a Arką (31:28), rozegrano we... wtorek, pozwalając zespołom na włączenie do składu kadrowiczów, choć idea była taka, żeby w tych rozgrywkach sprawdzać zaplecze. Polski Związek Rugby jest tak słaby, że ugnie się pod każdym pomysłem zespołów z Wybrzeża.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto