Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Rzgowie odświętnie

Włodzimierz Kupisz
Ruch na targowisku jest dwukrotnie większy niż w listopadzie
Ruch na targowisku jest dwukrotnie większy niż w listopadzie
Przynajmniej dwukrotnie wzrosła liczba klientów detalicznych, robiących zakupy w centrach handlowych Ptak i Polros w Rzgowie. Przed miesiącem handel był ospały - tłocznie robiło się dopiero w soboty i niedziele.

Przynajmniej dwukrotnie wzrosła liczba klientów detalicznych, robiących zakupy w centrach handlowych Ptak i Polros w Rzgowie. Przed miesiącem handel był ospały - tłocznie robiło się dopiero w soboty i niedziele. Teraz sprzedawcom brakuje czasu nawet na kawę czy papierosa. Największe tłumy przewiną się przez hale dziś i jutro.

- Każą mi tu sprzedawać 8 godzin dziennie za 1100 zł brutto, a tu pracy jest przynajmniej dla dwóch osób - buntuje się młoda, wysoka blondynka w kozakach na szpilce. - Nie nadążam wydawać klientkom bluzek i spódnic do przymierzenia, choć przed świętami ceny poszły w górę. Brakuje szwaczek. Właściciele zakładów muszą płacić wyższą dniówkę.

Dariusz Romanowski, handlujący w halach B i D, potwierdza, że klientów detalicznych jest dwa razy więcej niż w listopadzie. Więcej jest także amatorów półhurtu.

- W weekendy przybywa właścicieli sklepów, którzy na co dzień stoją za ladą z powodu braku pracowników - spekuluje pan Dariusz. - Mamy specyficzny towar - dodatki do ubrań i garniturów. Klienci zza wschodniej granicy nie robią przed świętami większych zakupów. Handel z nimi równo się rozkłada na cały rok. Cudzoziemcy mają bardzo wysoki udział w moich obrotach. Kupują setkami krawaty, muszniki (ekskluzywne kokardy do garniturów) czy szale. Okres przedświąteczny tym się różni od pozostałych, że sprzedajemy szalone ilości krawatów w kolorze złotym, srebrnym i bordo.

Pabianiczanka Jolanta Dradrach handluje odzieżą i okryciami w hali Polrosu.

- Przynajmniej 40 proc. obrotów przypada przed świętami na odbiorców hurtowych z Czech, Węgier i Niemiec - podsumowuje pospiesznie pani Jolanta. - Krążą mity, że straciliśmy część dochodów po otwarciu Manufaktury. To nieprawda. Choć rodzimy klient pojawia się rzeczywiście rzadziej, ale wynika to z tego, że ludzie mają do spłacenia kredyty mieszkaniowe, remontowe, samochodowe. Oszczędzają więc na ciuchach, bo to najłatwiejsze. Trzeba ich kusić wciąż nowym wzornictwem. Pierwszy sezon handlujemy kreacjami na specjalne okazje. Rekordy powodzenia biją suknie i sukienki w kolorze fioletowym, oczywiście błyszczące aż do bólu oczu.

Jerzy Tymiński przeniósł swe stoisko z artykułami dziecięcymi ze Stadionu Dziesięciolecia w Warszawie do hali K w centrum handlowym Ptak. Uważa, że klientów w Rzgowie jest mniej niż w poprzednim miejscu przed świętami.

- Władza zmarnowała na stadionie warsztat pracy wielu tysiącom kupców i ich dostawcom - narzeka kupiec. - Teraz nasi potencjalni klienci hurtowi, a więc najcenniejsi - są trzepani na wschodniej granicy. Ja zrozumiałbym władze, gdyby blokowała wwożenie towaru z Rosji czy Ukrainy. Ale na granicy podobno konfiskują towar nabyty w Rzgowie, który nie jest udokumentowany. Z kolei Białorusinom wolno przywieźć minimalne partie towaru, co wynika z wewnętrznej polityki ich prezydenta.

- Właśnie wróciłem spod Przemyśla, gdzie odwiedziłem najważniejsze przejścia graniczne - przyznaje Paweł Babski, dyr. centrum handlowego Ptak. - Rzeczywiście, po obu stronach granicy utworzyły się gigantyczne kolejki pojazdów czekających na odprawę. Czekają na nią m.in. autokary wiozące do Rzgowa ukraińskich hurtowników i kupców. Ja nie będą spekulował, czy to jest zemsta celników za otwarcie niemieckiej granicy. Faktem jest natomiast, że zamiast średnio 30 autokarów dziennie ze wschodnią rejestracją, przed świętami przyjeżdża ich po 16-18. Rekompensuje to jednak zwiększająca się liczba mikrobusów i samochodów prywatnych z tego kierunku.

Niemcy nie są zadowoleni z wyboru towarów na targowiskach przygranicznych. Przyjeżdżają więc na zakupy aż do Rzgowa. Przybywa również nabywców z Węgier, Czech i Słowacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto