Również i tym razem trudno nie uznać podopiecznych trenera Miodraga Gajicia za faworytki rywalizacji o prymat w Łodzi.
Liczby przecież nie kłamią. To Widzew jest wyżej w tabeli (ósme miejsce) i odniósł do tej pory sześć zwycięstw. ŁKS jest przedostatni, jedenasty, z dorobkiem zaledwie jednej wygranej.
Jednak brak koncentracji może się zemścić na gospodyniach. Koszykarki trenera Piotra Naydera mają świadomość powagi sytuacji, w jakiej się znalazły i przekonują, iż zrobią wszystko, żeby sprawić niespodziankę. Jeśli wszystkie zagrają na optymalnym poziomie, może być naprawdę ciekawie.
W poprzednim derbowym meczu punkty dla ełkaesianek zdobywały: Schmidt 14, Jankowska 8, Losi i Oha po 6, Paszewa 5 i Novikava 4, natomiast dla widzewianek: Żytomirska 19, Górzyńska-Szymczak, Pawlak, Kotonowicz i Trojanowska po 8, Kenig 6, Chomicka 5 i Tondel 2. Kto tym razem będzie najskuteczniejszy?
Nie zmieniamy zdania. Już jesienią pisaliśmy, że tej rangi wydarzenie powinno być rozgrywane w jednej z największych hal sportowych w kraju, Atlas Arenie. Niestety, tak się nie stało, przez co kibice Widzewa nie mogli dopingować swoich ulubienic. Teraz będzie odwrotnie, to sympatykom ŁKS pozostanie śledzenie spotkania przed telewizorami. Wielka szkoda, że tak się dzieje.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?