Widzew do siatki rywali nie mógł trafić w dwóch ostatnich spotkaniach( z Lechią i Koroną). Co gorsza w 6 spotkaniach Widzew zdobył tylko dwa gole. Jeszcze większa niemoc strzelecka panuje jednak w drużynie Lecha, która nie cieszyła się z bramki w czterech ostatnich pojedynkach (z Lechią, Legią, Polonią i Podbeskidziem).
O potencjale w ofensywie, jakim dysponuje trener Lecha Jose Maria Bakero, szkoleniowiec Widzewa może tylko pomarzyć. Grający w Lechu Artjom Rudniew to aktualny lider klasyfikacji strzelców (14 goli), a piłki dogrywają mu Semir Stilić, Siergiej Kriwiec czy Rafał Murawski. W niedzielę występ Łotysza, który swojego pierwszego gola w naszej ekstraklasie zdobył w meczu z Widzewem, stoi jednak pod znakiem zapytania. W środę z powodu urazu napastnik nie wziął udziału w treningu Lecha.
W Widzewie też szukają drogi do bramki. Trener Radosław Mroczkowski niemal cały środowy trening poświęcił konstruowaniu ataków. Co ciekawe, największą skutecznością popisywał się... obrońca Hachem Abbes. Czyżby Tunezyjczyk miał w niedzielę zdobyć swojego pierwszego gola w barwach Widzewa?
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?