Po godz. 10 kierowca tira stracił panowanie nad samochodem i wpadł do rowu. Uderzył głową o kierownicę, doznając obrażeń twarzy - lekarze pogotowia udzielili mu pomocy na miejscu.
Zobacz film na stronie Expressu Ilustrowanego
- Jechałem spokojnie, bo szukałem parkingu, żeby odpocząć - mówił kierowca chwilę po zdarzeniu. - W pewnym momencie z pobocza wyjechał samochód osobowy. Wcisnąłem hamulec, naczepą zarzuciło i wjechałem do rowu.
By wydobyć ciężarówkę, potrzebny był ciężki sprzęt strażacki.
- Auto po wypadku ma m.in. przedziurawiony zbiornik paliwa, więc musieliśmy przepompować blisko 250 litrów ropy, by nie wypłynęła na jezdnię - mówił dowodzący akcją kpt. Artur Michalak ze straży pożarnej. - Samochód ma też zablokowane hamulce, co dodatkowo komplikuje jego wyciągnięcie.
Przez cały czas trwania akcji ruch w obu kierunkach na ul. Strykowskiej był mocno utrudniony. Tworzyły się spore korki, ponieważ w miejscu, gdzie doszło do wypadku, samochody mogły przejeżdżać tylko jednym pasem. Kierowca tira został ukarany mandatem.
Policja z Kenii kontra gangi terroryzujące Haiti
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?