W koronnej konkurencji Oli na 100 m zmiennym minimum wynosi 1.01,03 i wydaje się, że osiągnięcie takiego wyniku jest realne. Rekord Polski łodzianki wynosi 59,29, ale trzeba przypomnieć, że został osiągnięty w 2009 w kostiumie poliuretanowym, jakiego od tego roku nie wolno już używać. W tekstylnym stroju pływaczka Trójki osiągała już jednak wyniki poniżej 1.01.
Na 50 m grzbietowym minimum wynosi 26,94, a więc dokładnie tyle ile "życiówka" Aleksandry Urbańczyk, natomiast na 50 m motylkowym 26,04, o 0,15 s lepiej od najlepszego wyniku naszej byłej mistrzyni Europy.
- W tym sezonie, nastawiamy się na sprinty - mówi Bartosz Olejarczyk, trener Aleksandry Urbańczyk. - Dopiero w przyszłym, w perspektywie igrzysk olimpijskich w Londynie, chcemy ukierunkować przygotowania do startu na setkę grzbietem.
- Nie będzie łatwo osiągnąć minimum na Dubaj, ale powalczę - mówi Ola Urbańczyk. - Letni występ na mistrzostwach Europy w Budapeszcie nie usatysfakcjonował mnie. Bartosz Kizierowski, pod okiem którego przygotowywałam się w ostatniej fazie przyznał, że nie trafiliśmy z formą. To się zdarza. Z drugiej strony nie był to nieudany występ, bo przecież zrobiłam "życiówkę" na 50 kraulem. Teraz mam nowy cel start w Dubaju.
Dla łódzkiej pływaczki byłby to drugi w karierze występ w mistrzostwach świata na krótkim basenie. Pływała już bowiem w Manchesterze 2008,gdzie awansowała do półfinałów.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?