Związki zawodowe w łódzkim Unionteksie wymogły na właścicielach zobowiązanie do regularnych wypłat wynagrodzeń. W tym tygodniu podpisano umowę, że każdy zatrudniony będzie otrzymywał 400 złotych do 15. danego miesiąca, a uzupełnienie do 7. następnego miesiąca.
– To pozwoli jakoś przetrwać – mówi Jerzy Kula z zakładowej „Solidarności”.
W Unionteksie pensje 900-osobowej załodze płacone są z opóźnieniem i w ratach. Dopiero w tym tygodniu pracownicy otrzymali po 250 zł tytułem trzeciej i ostatniej raty zaległych wynagrodzeń za grudzień ubiegłego roku.
Z wynegocjowanej regularnej wypłaty wynagrodzeń nie skorzysta już 100 osób z tkalni, którym ostatniego stycznia kończą się wypowiedzenia umów o pracę. Pozostałych 50 pracowników likwidowanej tkalni znajdzie zatrudnienie w innych wydziałach.
Powodem likwidacji jest istnienie zakładu o takim samym profilu w kupionym niedawno przedsiębiorstwie w Andrychowie. Teraz posiadacze „Unionteksu” są właścicielami fabryki tekstylnej Fasty w Białymstoku oraz w Andrychowie. „Uniontex” jest zadłużony wobec Skarbu Państwa na ponad 100 milionów złotych.
Wydanie specjalne Gol24 - Studio EURO 2024 - odcinek 1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?