- Rozmowy te napawają mnie optymizmem. Wynika z nich bowiem, że koszykówka kobiet ŁKS nie zniknie z mapy sportowej. Równolegle przymierzamy się do pozyskania szkoleniowca na stanowisko pierwszego trenera. Kandydatów jest kilku.
Kiedy coś bardziej konkretnego będzie pan mógł powiedzieć na temat nowej drużyny?
- Nie wcześniej, jak za jakieś cztery - pięć tygodni. Do tego czasu powinniśmy mieć dopracowany budżet klubu i nowego trenera. Dopiero wówczas będziemy mogli rozpocząć rozmowy transferowe.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?