W czwartek o godz. 18.30 koszykarki PZU Polfa Pabianice na własnym parkiecie rozegrają ósmy mecz w Eurolidze. Rozpoczyna się runda rewanżowa. Tym razem rywalem podopiecznych trenera Mirosława Trześniewskiego będzie włoski zespół Como, który na inaugurację rozgrywek pokonał pabianiczanki we własnej hali 73:59.
Wówczas porażkę tę można było wytłumaczyć debiutancką tremą. Pabianiczanki grają jednak w Eurolidze słabo, a w dotychczasowych siedmiu meczach wygrały raz i poniosły sześć porażek. Ostatnią w kompromitującym stylu – z Gambrinusem w Brnie 36:89.
– Właśnie w meczu z Como chcemy zmyć tę hańbę – powiedział nam wczoraj trener Mirosław Trześniewski. – W zespole panuje pełna koncentracja. W takim kierunku pracujemy. Chcemy jednocześnie znaleźć przyczyny fatalnej postawy drużyny w Brnie, takiej a nie innej postawy niektórych zawodniczek.
Włoszki z dorobkiem 3 zwycięstw (65:64 nad Pecs, 69:65 nad Tarbes i wspomiane 73:59 nad PZU Polfa) zajmują piąte miejsce w tabeli grupy A. Wszystkie zwycięstwa odniosły na własnym parkiecie, w Pabianicach zaś rozegrają dopiero drugi wyjazdowy mecz. Wcześniej uległy 73:78 w Buducnost.
Gwiazdami włoskiej drużyny są: Rosjanka Maria Samoroukova, Czeszka Eva Pelikanova oraz Włoszki: Laura Macchi (najskuteczniejsza w drużynie, czwarta zawodniczka Euroligi pod względem rzutów za trzy punkty), Mariangela Cirone, Francesca Zara oraz Portugalka Mery Fernandes Viera de Andrade. Eva Pelikanova doskonale zbiera piłki w ataku, pod tym względem jest szóstą koszykarką bieżącego sezonu Euroligi.
Czy nasze koszykarki, które nie mają już szans awansu do play-off, są w stanie w drugiej rundzie grać honorowo i rozpocząć walkę od zwycięstwa nad Como, czy też trzeba pogodzić się z faktem, że Euroliga to za wysokie progi dla pabianiczanek?
Zdaniem trenera Mirosława Trześniewskiego, nikt nie składa broni przed meczem. Zwycięstwo jest możliwe, ale będzie o nie bardzo trudno. Zwłaszcza że nie w pełni sił zagra Marzena Głaszcz, która jest mocno przeziębiona. Zażywa antybiotyki, a to nie wpływa korzystnie na dyspozycję. Nie zagra kontuzjowana czołowa zawodniczka Renata Piestrzyńska.
Koszykarki Polfy w drodze powrotnej z Brna rozegrały w Krakowie mecz ligowy, w którym pokonały Wisłę 86:73. To była popisowa partia Elżbiety Trześniewskiej, która zdobyła 34 punkty. Także w meczach Euroligi ta koszykarka zdobywa najwięcej punktów dla pabianiczanek. W klasyfikacji punktowej zajmuje czwarte miejsce.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?