Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trubadurzy wracają na Piotrkowską!

(pol)
Aż trudno uwierzyć, że Trubadurzy, najbardziej łódzki zespół w historii muzyki rozrywkowej, nie występował w swoim mieście przez kilka lat! Okazja do nadrobienia zaległości będzie dzisiaj, bo grupa, obchodząca ...

Aż trudno uwierzyć, że Trubadurzy, najbardziej łódzki zespół w historii muzyki rozrywkowej, nie występował w swoim mieście przez kilka lat!

Okazja do nadrobienia zaległości będzie dzisiaj, bo grupa, obchodząca właśnie 40-lecie istnienia, zagra na ul. Piotrkowskiej wielki plenerowy koncert. Jest on zatytułowany „Znamy się z... Piotrkowskiej” i rozpocznie się na estradzie w pasażu Rubinsteina o godz. 17.30.

– Na Piotrkowskiej znam każdy kamień, choć ostatnio nie bywam tu już tak często jak niegdyś. Ale z przyjemnością patrzę jak pięknieje ta ulica i moje miasto – mówi Krzysztof Krawczyk, który wystąpi dzisiaj solo i zaśpiewa kilka piosenek z zespołem Trubadurzy.

Przeboje z tamtych lat

– Co zagramy? Oczywiście nie zabraknie starych przebojów, takich jak: „Znamy się tylko z widzenia”, „Kasia”, „Nie przynoś mi kwiatów dziewczyno” i „Przyjedź mamo na przysięgę” – mówi Sławomir Kowalewski. – Cieszę się, że koncert odbędzie się na Piotrkowskiej, bo Trubadurzy zawsze byli związani z tą ulicą. W latach 60. na Pietrynie toczyło się życie Łodzi. Każdego można było tu spotkać. Wydaje mi się jednak, że przed laty łodzianie częściej się uśmiechali, nie byli tak zabiegani jak obecnie.

Na Piotrkowskiej często można spotkać także wiecznie uśmiechniętego Mariana Lichtmana. Co prawda mieszka on w Kopenhadze, ale ma też mieszkanie w Łodzi i spędza w swym rodzinnym mieście co najmniej 6 miesięcy w roku. Perkusista zapewnia, że Trubadurzy dadzą dziś dobry koncert.

– Głosy mamy jeszcze silniejsze niż kiedyś, a z tonacją nigdy nie mieliśmy problemów – mówi.

Beatlesi z Łodzi

Na koncerty zespołu przychodzą fani, którzy pamiętają go jeszcze z lat 60., oraz młodzież znudzona muzyczną papką lansowaną przez krajowe rozgłośnie. I ta ostatnia ze zdumieniem stwierdza, że np. tacy Rolling Stonesi są starsi od Trubadurów tylko o 2 lata. Członkowie zespołu nie potrafią wyjaśnić, dlaczego od 1998 roku nie koncertowali w Łodzi.

– Zawsze chcieliśmy grać w naszym mieście, ale organizatorzy imprez nie zapraszali nas. Trudno powiedzieć dlaczego – zastanawia się Sławomir Kowalewski.

– Kiedyś słuchacze porównywali nas nawet do Beatlesów. Mówili, że oni są z Liverpoolu, a Trubadurzy z Łodzi – przypomina sobie Marian Lichtman. – To bardzo miłe, bo zawsze podkreślamy nasze łódzkie korzenie. Nigdy nie sądziłem, że będę kiedyś obchodził 40-lecie Trubadurów. I gdy w 1974 roku emigrowałem do Danii, nie myślałem, że kiedyś jeszcze zagram w tym zespole. A tu proszę, komuna upadła, a my wciąż śpiewamy nasze piosenki – mówi Marian Lichtman.

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto