Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tropikalny wąż wciąż na wolności. Gad może szukać schronienia w domach

Jacek Losik, (opr. ŁC)
Wąż, który ukąsił 64-letniego mężczyznę w okolicy ul. Aleksandrowskiej w Łodzi, wciąż nie został odnaleziony. Gad pochodzi prawdopodobnie z grupy zdradnicowatych, może to być kobra. Specjaliści ostrzegają, że wąż może szukać schronienia w ciepłych pomieszczeniach.

Wciąż nie jest wiadomo co dzieje się z jadowitym, egzotycznym wężem, który pod koniec sierpnia ukąsił ochroniarza na tyłach szpitala im. Babińskiego w Łodzi. Poszukiwania nie przyniosły efektów.

Specjaliści ostrzegają, że w związku ze spadkiem temperatury poniżej 20 stopni, wąż może szukać schronienia w ciepłych pomieszczeniach. Jako kryjówka mogą mu posłużyć domy, piwnice i komórki.

„Może wśliznąć się przez otwarte okno, dlatego wszyscy mieszkańcy okolicy, w której doszło do ataku powinni być bardzo czujni. Gdy spotkamy węża, należy zachować dystans, nie spuszczać go z oka i zawiadomić służby” zaleca Włodzimierz Stanisławski, specjalista od węży z łódzkiego zoo.

W przypadku, gdy dojdzie do ukąszenia należy zapamiętać jak wygląda wąż. Warto też zrobić zdjęcie miejscu ukąszenia. Aby zahamować rozprzestrzenianie się trucizny, należy zastosować ucisk nad raną.

Ukąszony mężczyzna został przeniesiony z OIOMu w szpitalu CKD, na oddział chirurgii ogólnej szpitala WAM. Lekarze usunęli martwe tkanki z nogi. W piątek, 11 września, zapadnie decyzja o tym, czy amputować nogę.

Mężczyzna w stanie ciężkim po ukąszeniu tropikalnego węża. Trwają poszukiwania jadowitego gada

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto