Rozgoryczeni łodzianie nie mają zamiaru opuścić swoich nieruchomości, bo rzeczoznawca nawet ich nie wycenił, a urząd nie zaproponował im żadnego odszkodowania!
Małgorzata Zubkiewicz, mieszkająca z mężem i dwojgiem dzieci w 126-metrowym domu jednorodzinnym przy ul. Romana 32. Postawiła go wraz z mężem piętnaście lat temu. Musi się przenieść do 40-metrowego mieszkania zastępczego, za które trzeba zapłacić 7 tys. zł. kaucji!
Innym wywłaszczanym również zaproponowano mieszkania zastępcze, w różnych dzielnicach.
Właściciele nieruchomości pytają, kto zostawi swój dobytek w ciemno? Możemy oddać działki, ale niech ktoś je wyceni. Dlaczego zabiera się ludziom domy nie ustalając kwoty odszkodowania? Na to pytanie nie odpowiedziano nam ani w Urzędzie Wojewódzkim, ani w magistracie.
Rozżaleni mieszkańcy odwołali się od decyzji wojewody łódzkiego do ministra transportu, budownictwa i Gospodarki wodnej, czekają na rozpatrzenie ich sprawy.
Jak zapowiada Anna Parzyjagła z biura wojewody łódzkiego, kwota odszkodowania ustalona będzie po zakończeniu postępowania odwoławczego. Tymczasem prace przy budowie trasy już ruszyły. Trwa wycinka drzew i burzenie budynków. Pod koniec przyszłego roku droga ma być gotowa.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?